Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 5 głosach.
The Beauty of the Mountain
Ten pamiętnik jest wyjątkową dokumentacją podróży i nauki z Krishnamurtim.
Ze wstępu autora do książki Piękno góry.
Ta książka powstała, ponieważ Krishnamurti poprosił ludzi, którzy z nim pracowali... czy moglibyśmy przekazać perfumy tego, jak to było być wokół niego....
Pewien przyjaciel zapytał mnie kiedyś, co najbardziej poruszyło mnie w jego naukach. Po zastanowieniu zdałem sobie sprawę, że było to coś, co Krishnamurti powiedział podczas publicznego przemówienia, a także w jednej z dyskusji z Davidem Bohmem zawartych w The Ending of Time. Było to: Miłość nie ma przyczyny.
Kiedy ludzie pytają mnie teraz, jaki był Krishnamurti jako osoba, moją pierwszą odpowiedzią jest to, że był pełen miłości i uczucia. Jest dla mnie jasne, że żył tym, o czym mówił. Był niesamowicie uważny i troskliwy oraz oczywiście radykalnie wnikliwy. Jestem jednak ostrożny w ograniczaniu go, dlatego zamieszczam tutaj praktycznie wszystko, co pamiętam - aby można było uzyskać ogólne wrażenie bez (mam nadzieję) ograniczania go.
Poniższy fragment książki Pytania i odpowiedzi doprowadził do powstania tytułu Piękno góry. Zaczyna się od pytania, które mógłbym zadać Krishnamurtiemu.
Czy mam mówić o twoich naukach?
Krishnamurti: Wszystkie religijne kazania kapłanów, guru, są głoszone przez fragmentaryczne ludzkie istoty. Chociaż mówią: "Jesteśmy wysoko", wciąż są fragmentarycznymi istotami ludzkimi. Pytający mówi: Zrozumiałem to, co powiedziałeś w pewnym stopniu, częściowo, nie całkowicie; nie jestem przemienioną istotą ludzką. Rozumiem i chcę powiedzieć innym, co zrozumiałem. Nie mówię, że zrozumiałem całość, zrozumiałem część. Wiem, że jest to fragmentaryczne, wiem, że nie jest kompletne, nie interpretuję nauk, tylko informuję, co zrozumiałem. Cóż, co w tym złego? Ale jeśli powiesz: "Zrozumiałem całość i mówię ci", wtedy stajesz się autorytetem, interpretatorem; taka osoba jest niebezpieczna, deprawuje innych ludzi. Ale jeśli zobaczyłem coś, co jest prawdą, to nie zostałem przez to oszukany; to jest prawda i w tym jest pewne uczucie, miłość, współczucie; czuję to bardzo mocno - wtedy naturalnie nie mogę pomóc, ale wychodzę do innych; byłoby głupotą powiedzieć, że tego nie zrobię. Ale ostrzegam moich przyjaciół, mówię: "Słuchaj, bądź ostrożny, nie stawiaj mnie na piedestale". Mówca nie jest na piedestale. Ten piedestał, ta platforma, jest tylko dla wygody; nie daje mu żadnego autorytetu.
Ale jak świat światem, istoty ludzkie są przywiązane do czegoś lub czegoś innego - do wiary, do osoby, do idei, do iluzji, do dogmatu - więc są zepsute; a zepsuci mówią, a my, będąc również nieco zepsutymi, dołączamy do tłumu.
Widząc piękno tych wzgórz, rzekę, niezwykły spokój świeżego poranka, kształt gór, doliny, cienie, jak wszystko jest w proporcji, widząc to wszystko, czy nie napiszesz do swojego przyjaciela, mówiąc: "Chodź tutaj, spójrz na to"? Nie martwisz się o siebie, a jedynie o piękno góry.
Pytania i odpowiedzi, str. 63-64 (c) 1982 Krishnamurti Foundation Trust Ltd.
W tych wspomnieniach chciałbym podzielić się z moimi przyjaciółmi i kimkolwiek, kto może być zainteresowany, pięknem góry.
Friedrich Grohe,.
Rougemont, Szwajcaria.