Ocena:

Recenzje podkreślają, że „Friday's Folly” to wciągająca i dobrze napisana powieść romantyczna osadzona w malowniczej scenerii wyspy. Historia zawiera fascynujące postacie, przygody z udziałem koni i czysty chrześcijański romans, który rezonuje z czytelnikami. Wielu recenzentów wyraża entuzjazm dla serii i wspomina o niecierpliwości w oczekiwaniu na kolejne części.
Zalety:Czytelnicy doceniają dobrze rozwinięte postacie, ekscytującą fabułę z akcją i romansem, opisową scenerię i włączenie tematów związanych z końmi. Książka została zauważona jako czysty, chrześcijański romans, który przemawia do szerokiego grona odbiorców. Recenzentom podoba się również ciągłość z postaciami z wcześniejszych książek z serii, co ułatwia nowym czytelnikom zaangażowanie się w historię.
Wady:Niektórzy czytelnicy zauważają, że książka może być przewidywalna w ramach gatunku romansu, a kilku wspomina, że chociaż może być samodzielna, znajomość poprzednich książek może poprawić wrażenia z czytania. Pojawiają się wzmianki o jawnie chrześcijańskich elementach, które mogą nie spodobać się wszystkim czytelnikom.
(na podstawie 12 opinii czytelników)
Friday's Folly
Zakochanie zniszczy jego marzenie o opuszczeniu wyspy. Ale czy zdoła się powstrzymać?
Max desperacko pragnie wydostać się z wyspy Sinclair i uciec od ślepej uliczki, pracując dla swojego owdowiałego ojca.
Wtedy on i jego koń dosłownie wpadają na zadziorną i atrakcyjną Camille.
Problem w tym, że ona właśnie rozpoczęła karierę na wyspie, z której on pragnie uciec. Będzie musiał walczyć ze swoimi uczuciami do pięknej weterynarz, jeśli ma jakąkolwiek nadzieję na rozpoczęcie życia na stałym lądzie.
Camille przywozi Friday's Folly, swojego nowo uratowanego konia wyścigowego, do Sinclair Stables. Odkrywa, że Max ma cenne doświadczenie w trenowaniu koni pełnej krwi angielskiej, którego jej brakuje, ale ma trudności z doprowadzeniem go do odwilży. Martwi ją również jego lekceważący stosunek do Boga.
Kiedy jego koń zaginął, Camille jest w stanie mu pomóc i wykorzystuje okazję, by zaangażować go w ożywioną dyskusję. Max z trudem odpiera jej argumenty przemawiające za Bogiem - i zachowuje emocjonalny dystans.
Ale kiedy jej modlitwy w jego imieniu zostają wysłuchane, jest zmuszony przemyśleć swoje stanowisko w sprawie Boga.
I o Camille.