Ocena:

Książka zawiera szczegółowe badanie niepowodzeń wywiadowczych prowadzących do niespodziewanego ataku na Pearl Harbor, analizując sygnały i procesy, które przyczyniły się do nadzoru. Podkreśla biurokratyczną nieefektywność i uprzedzenia, które wypaczyły proces decyzyjny. Choć oferuje cenne spostrzeżenia dla praktyków wywiadu i analityków historycznych, niektórzy czytelnicy uznają ją za suchą i zbyt szczegółową.
Zalety:⬤ Dogłębna i dobrze zbadana analiza niepowodzeń wywiadowczych
⬤ dostarcza znaczących spostrzeżeń dla profesjonalistów wywiadu
⬤ ilustruje wyzwania związane z rozróżnianiem użytecznych sygnałów od wprowadzającego w błąd szumu
⬤ podkreśla znaczenie komunikacji i współpracy w zapobieganiu niepowodzeniom
⬤ pozostaje istotna dla współczesnych rozważań wywiadowczych.
⬤ może być zbyt szczegółowa dla zwykłych czytelników
⬤ niektóre krytyki dotyczą braku krytycznej analizy konkretnych decyzji wojskowych
⬤ postrzegana jako potencjalnie powtarzalna i nieco gęsta dla osób niezainteresowanych tematem.
(na podstawie 31 opinii czytelników)
Pearl Harbor: Warning and Decision
Od dziesięcioleci trwają kontrowersje: Czy katastrofa w Pearl Harbor była wynikiem karygodnego zaniedbania ze strony oficerów wojskowych na Pacyfiku? Czy, jak twierdzili niektórzy, był to celowy spisek prezydenta Waszyngtonu?
Wydaje się nieprawdopodobne, aby kraj miał tak wiele ostrzeżeń wskazujących na niebezpieczeństwo, a mimo to był tak nieprzygotowany na samo wydarzenie. Amerykański wywiad potrafił odczytać ściśle tajne japońskie kody, dzięki czemu Stany Zjednoczone były w stanie przekazywać istotne informacje amerykańskim dowódcom na całym świecie. Przez większość czasu Waszyngton był w stanie przewidzieć zarówno ruchy dyplomatyczne Japonii, jak i jej rozmieszczenie wojskowe. Jednak, jak pokazuje ta starannie udokumentowana książka, zarysy niebezpieczeństwa wyglądają dziś ostro, ponieważ doszło do katastrofy, a zupełnie inny obraz wyłania się po szczegółowej rekonstrukcji obrazu wywiadowczego, tak jak wyglądał on dla uczestników przed wydarzeniem.
W 1941 roku elementy układanki były rozproszone w wielu agencjach rządowych. Niektóre z nich ginęły w szumie sygnałów skierowanych w innych kierunkach - w stronę japońskiego natarcia na południe lub na Syberię; niektóre były spowalniane przez zwykłe bariery biurokracji; a niektóre były wyciszane przez wymogi bezpieczeństwa. W momencie podejmowania decyzji nikt nie dokończył układanki.
Przede wszystkim książka ta przypomina nam, że wykrycie ataku z zaskoczenia będzie trudniejsze w erze bomby atomowej. Jak stwierdza przedmowa: „Niebezpieczeństwo nie polega na tym, że będziemy odczytywać sygnały i wskaźniki ze zbyt małą wprawą; niebezpieczeństwo polega na ubóstwie oczekiwań - rutynowej obsesji na punkcie kilku zagrożeń, które mogą być raczej znane niż prawdopodobne”.