Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
"...
Czasami miałem ochotę zasnąć: głos starej kobiety, pozornie tak monotonny, miał z tym coś wspólnego. A potem, kiedy wydawało się, że zasnę, głos starej kobiety stawał się bardzo wysoki, trochę jak te modlitwy w klasztorach żeńskich, za balustradą, które wydawały się zasypiać, a potem nagle znów się budziły.
Ten wysoki głos wciągał mnie, tak jakby moje ciało samo się zwichnęło; tak jakby raczej moje ucho się rozszerzyło, stało się - miałem takie wrażenie - jak te porcelanowe umywalki (widziałem kilka na końcu dużego parku), które kosztują wszystkie dzwony świata...