Ocena:
Książka „In Memory of Stahl” broni filozofii prawnej i politycznej Hermanna von Stahla, podkreślając jego chrześcijański światopogląd i Burke'owskie zasady konserwatywne. Argumentuje przeciwko rewolucyjnym ideałom i promuje równowagę równości i hierarchii, zakorzenioną w historycznej wierze chrześcijańskiej i naukach Pisma Świętego.
Zalety:Książka służy jako cenne wprowadzenie do neokalwinizmu i konserwatyzmu reformowanego, szczególnie dla osób niezaznajomionych ze Stahlem i Groenem. Artykułuje ważne konserwatywne zasady i skutecznie krytykuje rewolucyjne ideologie.
Wady:Tekst może być gęsty dla tych, którzy nie są dobrze zorientowani w filozofii prawa lub kontekstach historycznych. Niektóre koncepcje mogą wydawać się niejasne lub niedopowiedziane, potencjalnie utrudniając zwykłym czytelnikom zrozumienie pełnego argumentu.
(na podstawie 1 opinii czytelników)
In Memory of Stahl
Guillaume Groen van Prinsterer.
"Pozwolę sobie się przedstawić. Nazywam się Guillaume Groen van Prinsterer. Słyszałem, że nie wie pan, kim jest Stahl. I nie mogłem przestać się zastanawiać - proszę wybaczyć moją nieuprzejmość, ale... pod jakim kamieniem się ukrywałeś? Nigdy nie słyszałeś o Stahlu? To po prostu jeden z największych mężów stanu i prawników, jakich kiedykolwiek wydały Niemcy.
"Każdy zna Stahla - zazwyczaj nie chcąc tego. Miał on bowiem wielu przeciwników, którzy potępiali to, za czym się opowiadał. Mieli dla niego wiele określeń: "przyjaciel przymusu, książęcego absolutyzmu, średniowiecznych uprzedzeń i błędnych przekonań, bezmyślny fanatyk, przywiązany do przestarzałych form, który głupio miesza politykę z religią; ultra-luteranin, Puseyite, szef partii Junker, zwolennik feudalnych nadużyć, sofista w naukowym stroju, marzyciel, o którego metafizycznych spekulacjach niechętnie się myśli". Kiedy umarł, cieszyli się, że odszedł: "Każdy rozsądny człowiek chętnie wysyła takich niegodziwców jak ten krzyżowiec w pogoń za świętym krzyżem, kiedy niebo zechce ich wezwać". Krzyżowiec! I mówią to o kimś, kto jest Żydem! Zgadza się, Stahl był konwertytą na chrześcijaństwo. A jeśli chodzi o jego dziedzictwo - są pewni, że nie pójdzie ono w jego ślady: "Nie wygląda na to, by Stahl miał już zmartwychwstać".
"Ale tak się stanie. Ja - my - upewnimy się, że tak się stanie". Stahl był głosem wołającym na pustyni, ale jego przesłanie jest ponadczasowe. Królestwo Boga i Jego Chrystusa zostanie rozpoznane na ziemi, tak jak jest w niebie. Tu i teraz, wśród władców i mocy, wśród narodów. "Każde kolano się ugnie i każdy język wyzna, że Jezus Chrystus jest Panem". To jest przesłanie Stahla, nie tylko prywatne, w zborze i przy stole, ale także publiczne, w salach władzy, w gajach akademickich, w powszechnej świadomości, w opinii publicznej. Ewangelia jest sprawą interesu publicznego, jest przesłaniem dla narodów. Dotyczy ich dobra i nieszczęścia, ich przeznaczenia. Nie jest to bynajmniej kwestia obojętności dla królestwa Bożego.
"To było również moje przesłanie. Uwierz mi, nie jest ono popularne w dzisiejszych czasach. Cały Zeitgeist działa przeciwko niemu. Nikt nie chce słyszeć o "wiernym świadku, pierworodnym z umarłych i władcy królów ziemi" - nawet Jego zwolennicy! Ale czy to oznacza, że mamy się uciszyć? Albo, co gorsza, uciszyć samych siebie? Zabroń tego, Boże Wszechmogący!
"Nadszedł czas, aby ludzie tacy jak Stahl zostali docenieni za swoją pracę, osiągnięcia i wizję kościoła, narodów i królestwa Bożego. Nadszedł czas, aby objąć i budować na ich dziedzictwie, zwłaszcza na dziedzictwie Stahla, które jest tak bogate, opłacalne i satysfakcjonujące. Przeczytaj to wspomnienie i zapoznaj się z kimś, kto zasługuje na twoją niepodzielną uwagę ".
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)