Ocena:
Książka opowiada o życiu i przygodach Wally'ego Johnsona, zawodowego myśliwego w Mozambiku, dzieląc się anegdotami i historycznymi spostrzeżeniami na temat polowań w Afryce pośród politycznych zawirowań. Książka przedstawia nostalgiczne spojrzenie na minioną epokę oraz wpływ komunizmu i kłusownictwa na krajobraz i kulturę łowiecką.
Zalety:Wielu czytelników uznało książkę za wciągającą i wypełnioną żywymi historiami, co pozwoliło im połączyć się z bogatą historią łowiectwa w Afryce. Książka polecana jest osobom zainteresowanym przygodą i realiami polowań, z naciskiem na osobiste doświadczenia i anegdoty, które rezonują z czytelnikami. Opowiadanie Capsticka było chwalone za jego zdolność do wciągania czytelników w narrację.
Wady:W niektórych recenzjach zauważono, że książka może być chaotyczna ze względu na częste wtrącenia Capsticka, które mogą zakłócać płynność. Kilku czytelników uznało, że nie powinna to być ich pierwsza książka Capsticka, ponieważ skupia się ona bardziej na słowach Johnsona niż na płynnej prozie. Pojawiają się również wzmianki o pewnych przesadach i otrzeźwiającym tonie pod koniec, co może nie każdemu przypaść do gustu.
(na podstawie 87 opinii czytelników)
The Last Ivory Hunter
Przypadkowe spotkanie przy ognisku safari nad brzegiem rzeki Mupamadazi prowadzi do wielkiej opowieści o afrykańskiej przygodzie autorstwa Petera Capsticka, czołowego autora polowań naszych czasów. Wally Johnson spędził pół wieku w Mozambiku polując na białe złoto - kość słoniową.
Większość mężczyzn zginęła w tym niebezpiecznym fachu. On jest ostatnim, który może opowiedzieć swoją historię. Podczas wielogodzinnych rozmów przy mopanie w afrykańskim buszu, Wally opisał swoją karierę - jak przeżył potężne ukąszenie gabońskiej żmii, bawoły, powodzie, choroby i najgroźniejszą ze wszystkich, gorączkę złota.
Niemal w pojedynkę pokonał 200 uzbrojonych kłusowników i przeżył ataki rakietowe komunistycznych rewolucjonistów podczas pogrążania się Mozambiku w chaosie w 1975 roku. W wieku 63 lat Wally kontynuował swoją karierę w Botswanie.
Choć wielcy tuksterzy w dużej mierze odeszli, a większość kolegów Wally'ego nie żyje, Wally przetrwał. Jego słowa są surowym świadectwem Afryki, która jest teraz odległym marzeniem.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)