Ocena:

Pamiętnik Emily Hartzog to dobrze napisana i wnikliwa relacja z jej życiowych doświadczeń, w szczególności z podróży do założenia kliniki w Meksyku i jej refleksji na temat różnych wyzwań. Książka jest chwalona za swoją emocjonalną głębię i powiązane tematy, angażując czytelników zarówno humorem, jak i szczerymi prawdami.
Zalety:Książka jest dobrze napisana, oryginalna i zabawna. Zawiera wnikliwe spostrzeżenia na temat opieki zdrowotnej i imigracji oraz zapewnia fascynującą narrację wypełnioną emocjonalną treścią. Czytelnicy doceniają otwartość autora i umiejętność opowiadania historii, uznając książkę za wciągającą i inspirującą.
Wady:W recenzjach nie wspomniano o żadnych znaczących wadach, choć niektórzy czytelnicy mogą uznać elementy jej podróży za porównywalne tylko z tymi, którzy przeszli podobne zmiany życiowe.
(na podstawie 13 opinii czytelników)
Primary Care
Służba Zdrowia Indian była mało prawdopodobnym miejscem dla Emily Hartzog po specjalistycznym szkoleniu medycznym w Nowym Jorku, ale opieka nad cichymi, niezgłębionymi Navajo w Shiprock w Nowym Meksyku stała się celem jej życia.
Wraz z mężem przeniosła się do regionu Four Corners, nazwanego tak, ponieważ obejmuje części czterech stanów - Kolorado, Utah, Arizony i Nowego Meksyku - i nie mając doświadczenia w rolnictwie, kupiła piękną posiadłość przy trudnej drodze do kanionu. Południowe wychowanie dr Hartzog nie przygotowało jej dobrze do wypasu bydła, dostarczania owiec lub sadzenia winnic w miejscu o surowych ekstremach.
Założyła staromodną praktykę w środku miasta, jako jedyny położnik dostępny w promieniu pięćdziesięciu mil, i każdego dnia uczyła się życia od swoich pacjentów. Mówi: „Chociaż było to pracowite życie, zainspirowała mnie przewodnia filozofia Navajo, aby zachować równowagę. Ta umiejętność dobrze mi służyła przez siedemnaście lat, ale potem moje małżeństwo się rozpadło, a ja wraz z nim.
W rozpaczy skoncentrowałam się na tym, co przez lata najbardziej mnie wspierało - zapewnianiu opieki medycznej potrzebującym tubylcom. Mała cementowa klinika w Meksyku okazała się być tym, co uratowało mi życie”.