Ocena:

Książka „Snake Eyes: Deadgame” autorstwa Roba Liefelda wywołuje mieszane reakcje czytelników. Podczas gdy wielu docenia zabawne i nostalgiczne elementy związane z serią G.I. Joe i postacią Snake Eyes, inni krytykują spójność historii, traktowanie postaci i ogólne wykonanie. Grafika jest zarówno chwalona, jak i krytykowana, w zależności od preferencji czytelników.
Zalety:Wielu czytelników uznało historię za zabawną i rozrywkową, zwłaszcza fani G.I. Joe i Snake Eyes. Grafika otrzymała mieszane pochwały, a niektórzy uważają ją za jedną z najlepszych w dorobku Liefelda. Pozytywnie podkreślono ekscytującą fabułę i sekwencje pełne akcji. Dodatkowo, komiks odwołuje się do nostalgii i podekscytowania długoletnich fanów.
Wady:Krytycy wspominają o niespójnej fabule, słabych dialogach i braku znaczącego rozwoju postaci. Niektórzy czytelnicy uznali fabułę za zagmatwaną i czuli, że postacie pojawiają się bez wkładu w narrację. Pojawiają się skargi dotyczące elementów nadprzyrodzonych oraz wrażenia, że grafika i scenariusz są przestarzałe lub przeciętne. Ogólnie rzecz biorąc, niektórzy uważają, że jest to jeden z najgorszych komiksów, jakie czytali.
(na podstawie 15 opinii czytelników)
Snake Eyes: Deadgame
Jeden z najpopularniejszych twórców komiksów wciela się w jedną z najpopularniejszych postaci G. I. Joe Legenda komiksu Rob Liefeld wciela się w amerykańskiego bohatera
Snake Eyes od dawna był najbardziej tajemniczym członkiem zespołu G.I. Joe, ale teraz w końcu zostanie zmuszony do odegrania swojej roli Jak długo może utrzymać swoją przeszłość w tajemnicy... i jakie śmiertelne sekrety powrócą, by go prześladować?
Cichy ninja Joesów bierze udział w wyścigu z czasem... i ze Storm Shadow. Będzie tylko jeden zwycięzca, ale nie ma limitu dla tych, którzy padną ofiarą - Deadgame Czy Snake Eyes otrzyma szczęśliwy rzut? A może jego szczęście w końcu się skończyło?
Twórca Deadpoola, Rob Liefeld, przenosi swój charakterystyczny, pełen akcji styl do świata G.I. Joe w najbardziej porywającej historii Snake Eyes.