Ocena:

„Curb Service” Scot'a Sothern'a to surowa i wciągająca eksploracja życia prostytutek w Los Angeles poprzez jego pisanie i fotografowanie. Książka łączy w sobie humor i horror, oferując jednocześnie niefiltrowane spojrzenie na kwestie społeczne. Otrzymała ona jednak mieszane recenzje ze względu na ograniczoną liczbę zdjęć i fakt, że niektórzy czytelnicy uznali niektóre części narracji za mniej przekonujące.
Zalety:Wciągający i humorystyczny styl pisania, wnikliwa i surowa eksploracja szorstkiej tematyki, dobrze skonstruowana narracja i równowaga między mrocznymi tematami a humorem. Autor jest znany ze swojego talentu zarówno pisarskiego, jak i fotograficznego.
Wady:⬤ Ograniczona liczba zdjęć i ich jakość są rozczarowujące
⬤ niektóre części narracji są postrzegane jako nieciekawe i odwracające uwagę od głównego tematu
⬤ książka może wydawać się gadatliwa bez przekonującej głównej historii.
(na podstawie 19 opinii czytelników)
Curb Service
Scot Sothern, przemierzając nocne drogi w poszukiwaniu adrenaliny, po raz pierwszy patronował rynkowi prostytucji przy krawężniku, surfując po prurientnych kaprysach młodego mężczyzny. Zanurzył się w mrocznych głębinach seksualnej obsesji i powrócił pięć lat później, wstrząśnięty i bez usprawiedliwienia. Scot, fotograf w drugim pokoleniu, wykonał tam czarno-białe, pełne patosu i niesamowitego realizmu zdjęcia w stylu X-rated. Zdjęcia uchwyciły trudną sytuację osób pozbawionych praw obywatelskich w Ameryce, tych zapomnianych i uzależnionych od narkotyków. Teraz jest gotów opowiedzieć historię kryjącą się za tymi fotografiami, wyznaniami zakłopotanego wyżu demograficznego, utrzymującego śliską więź z przyzwoitością, jednocześnie przechodząc w noirowe zauroczenia tymi, którzy znaleźli się nisko w życiu.
Curb Service opowiada o przeszłości Sotherna jako niespokojnego dzieciaka w latach 60-tych, który odwiedzał burdele za dwa dolary, a jako dorosły w latach 80-tych nadal to robi. Scot, fotograf, który albo nie może znaleźć chwili wytchnienia, albo ją spieprzy, gdy się pojawi, chce utrzymać pracę, żonę i związek; stara się być dobrym ojcem dla syna, którego kocha. Mimo to nadal podrywa uliczne prostytutki, fotografuje je, uprawia z nimi seks, żyje chwilami ich życia i patrzy, jak zanikają w kulturze, która uważa je za przestępców i zbędne.
Dopiero kilka lat temu fotografia Scota zaczęła być zauważana - przez wpływową Drkrm Gallery w Los Angeles - co doprowadziło do publikacji książki fotograficznej Lowlife przez Stanleya Barkera w Wielkiej Brytanii, a wkrótce przez Powerhouse na Brooklynie. Od tego czasu jego prace były wystawiane na całym świecie, w tym w Londynie, Los Angeles i Ottawie.