Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Alien Enemy
Jest to nowo sformatowane dyskretne wydanie w miękkiej okładce Alien Enemy autorstwa Ursy Dax, książki nr 2 z serii Fated Mates of the Sea Sand Warlords.
"Nazywają mnie Szalonym Gahnem. Ale nigdy nie czułem się naprawdę szalony, dopóki nie zobaczyłem jej twarzy...".
CHAPMAN.
A więc nasza misja na obcej planecie rozpadła się jeszcze przed jej rozpoczęciem. Świetnie. Teraz jestem jedynym ocalałym członkiem załogi wojskowej, prowadzącym gromadkę cywilnych kobiet w nieznanym terenie. Okazuje się jednak, że jeden żołnierz nie wystarczy, by ochronić je przed potworami z tej planety. Wkrótce wszyscy zostajemy porwani przez grupę obcych barbarzyńskich wojowników z ogonami. Kiedy spotykam ich ogromnego, czerwonookiego przywódcę, zaciska szpony na moim gardle i wygląda, jakby chciał mnie zmiażdżyć. Przychodzi mi do głowy tylko jedno jego imię: Wróg.
Jest szalony, nastrojowy, a jego ego jest większe niż cała planeta. Wszystko w nim mnie denerwuje. Mój bunt jest równie wielkim cierniem w jego boku, jeśli jego spojrzenia i warknięcia są czymś, na co można się powołać.
Nie możemy się znieść, ale z jakiegoś powodu wciąż do siebie lgniemy. Skoro tak bardzo go nienawidzę, dlaczego nie mogę trzymać się od niego z daleka?
A kiedy twierdzi, że jestem jego towarzyszką, dlaczego nie chcę uciekać?
FALLO.
Niewiele jest teraz kobiet z Morskich Piasków, więc nieznane samice, które pojawiają się na pustyni, są wielkim dobrodziejstwem dla mojego plemienia. Ale ich przywódczyni, ta o płomiennych włosach, wyzywa mnie na każdym kroku, a jej bezczelność wywołuje we mnie gorącą irytację. Nie rozumiem jej nonsensownych słów, ale rozpoznaję nienawistną pogardę w jej dziwnych, pięknych oczach.
To sprawia, że chcę ją ukarać.
Sprawia, że chcę uczynić ją moją.
Ona jest ogniem w moich żyłach. Pragnieniem, którego nie mogę ugasić. Piękną torturą. Szaleństwo.
Sprawia, że czuję się, jakbym tracił kontrolę.
Sprawia, że kwestionuję wszystko. Nawet moje własne zdrowie psychiczne.
Czy w końcu się podda, uzna mnie za swojego partnera i zakończy moje cierpienie? A może rzuci mnie prosto w szaleństwo?
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)