Nsu Ro80 - pełna historia

Opinie czytelników

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 10 głosach.

Oryginalny tytuł:

Nsu Ro80 - The Complete Story

Zawartość książki:

Wprowadzony na rynek w 1967 roku NSU Ro80 miał nowoczesną aerodynamiczną stylistykę, zaawansowany technologicznie silnik rotacyjny Wankla i został wybrany Samochodem Roku w 1968 roku. Jednak po początkowym pozytywnym przyjęciu, samochód zyskał reputację zawodnego, z problemami pojawiającymi się już po 15 000 mil, a wiele pojazdów wymagało przebudowy silnika przed 30 000 mil.

Pomimo tego, że firma rozwiązała te problemy z niezawodnością zarówno w istniejących, jak i nowych pojazdach, a także zaoferowała hojną gwarancję, reputacja samochodu została nadszarpnięta. NSU Ro80 jest najsłynniejszą motoryzacyjną przegraną drugiej połowy XX wieku, wyprzedzając takie modele jak Edsel i DeLorean, ponieważ w przeciwieństwie do tych stwierdzeń o niewłaściwym optymizmie i ego, był to dobry samochód. Nie tylko dobry: NSU Ro80 to jeden z najlepszych sedanów.

Wprowadzony na rynek we wrześniu 1967 roku, Ro80 był całkowicie nowym czterodrzwiowym pięciomiejscowym samochodem zachodnioniemieckiej firmy, która po wojnie nigdy nie produkowała niczego poza ekonomicznymi runaboutami, motocyklami i motorowerami. Już samo to powinno być wystarczającym ryzykiem, ale był to również pierwszy na świecie specjalnie skonstruowany rodzinny sedan z silnikiem Wankla. Ta kompaktowa, wyrafinowana i elegancko prosta jednostka napędowa była pierwszą naprawdę nową koncepcją w dziedzinie silników spalinowych, która osiągnęła masową produkcję od dziewięćdziesięciu lat.

Samochód taki jak Ro80 mógł naprawdę pochodzić tylko z Niemiec, gdzie istniała pasja do badań i duma z inżynierii niespotykana gdzie indziej w Europie. Dzięki napędowi na przednie koła, doskonałemu wspomaganiu kierownicy i czterokołowym hamulcom tarczowym, samochód zapewniał doskonałe prowadzenie i atrakcyjność dla kierowcy. Było to po prostu arcydzieło, przez wielu uważane za najlepszy pojazd tego typu na świecie.

Miał jednak jedną fatalną wadę: silnik. Dzięki ponad 300 archiwalnym zdjęciom, rysunkom i schematom, ta książka opowiada historię NSU.