Ocena:

Książka „What Eleanor Did Next” to porywająca kontynuacja wcześniejszej twórczości Eleanor, zawierająca nową obsadę postaci i różnorodne przygody, które są zarówno wciągające, jak i dobrze napisane. Czytelnikom trudno było ją odłożyć i cieszyli się z głębi, jaką dodaje do poprzedniej książki.
Zalety:⬤ Kompulsywne pisanie, które jest przewracaniem stron
⬤ dobrze opowiedziane z nową obsadą postaci
⬤ dodaje głębi do poprzedniej książki
⬤ wywołuje śmiech i łzy
⬤ pięknie napisane.
Niektórzy czytelnicy mogli początkowo mieć wątpliwości co do kontynuacji, choć obawy te zostały złagodzone przez treść książki.
(na podstawie 9 opinii czytelników)
New Habits: From Sisterhood to Motherhood
Miłość, życie i macierzyństwo - poza bramami klasztoru. Po trudnym dzieciństwie spędzonym w Anglii, w wieku 18 lat Eleanor Stewart pożegnała się z codziennością i wstąpiła do francuskiego klasztoru, przekonana, że została powołana do życia w święceniach kapłańskich.
Osiem lat później opuściła zakon i znalazła się w Liverpoolu, rzucona w świat późnych lat sześćdziesiątych, z jego swobodnym i łatwym podejściem do związków. Wyzwolona z obowiązku i posłuszeństwa, Eleanor żyje pełnią życia - pracą położnej, przyjaźniami i romansami. Ciężko pracuje i bawi się jeszcze lepiej - jednocześnie radząc sobie z chorobą psychiczną matki.
Po kilku głupich błędach ustatkowuje się i wychodzi za mąż - ale nie jest to natychmiastowe szczęśliwe zakończenie. Jako położna, codziennie rodząca dzieci, Eleanor wiedziała, że jej przeznaczeniem jest zostać matką, ale była zdruzgotana, gdy odkryła, że nie jest w stanie mieć dzieci.
Ona i jej mąż wkroczyli na ścieżkę adopcji, ostatecznie stając się rodzicami dwójki uroczych dzieci, a teraz także wnuków. Pośród chaosu życia z dwójką małych dzieci, Eleanor od czasu do czasu wracała myślami do spokoju klasztoru, a przez czasami trudne nastoletnie lata, jak mówi: "Zawsze czułam, że mam modlitwy i wsparcie sióstr, które opuściłam, ponieważ naprawdę zawsze trzymały mnie i moją rodzinę w swoich sercach, a ja byłam wdzięczna za ich listy i wskazówki oraz za to, że po prostu słuchały, co dzieje się w moim życiu.
Nigdy nie żałowałam dokonanego wyboru - ale też nigdy nie zapomniałam tych niezwykłych lat, kiedy byłam siostrą Eleanor".