Ocena:

Notes on a Marriage autorstwa Gavina Dillarda bada głęboką, niemal niekontrolowaną więź i pożądanie między kochankami, podkreślając zarówno ekstazę, jak i ból miłości i straty. Narracja jest naładowana żywymi wspomnieniami, które rezonują emocjonalnie i fizycznie, zachęcając czytelników do ponownego przeżycia własnych doświadczeń miłosnych.
Zalety:Książka jest chwalona za sugestywne i intensywne przedstawienie miłości i pożądania, uchwycenie zarówno seksualnego podniecenia, jak i emocjonalnej głębi romantycznych związków. Zdolność autorki do poprowadzenia czytelników przez ich własne wspomnienia sprawia, że lektura jest głęboko osobista i zrozumiała.
Wady:Niektórzy czytelnicy mogą uznać wyraźne i surowe opisy doświadczeń seksualnych za przytłaczające lub niewygodne, ponieważ narracja zawiera obrazy graficzne i głębokie emocjonalne zawirowania, które mogą nie być dla wszystkich.
(na podstawie 1 opinii czytelników)
Notes from a Marriage - poems and photography by Gavin Geoffrey Dillard
PrzedmowaFelice Picano
Byłam na trasie po Los Angeles i właśnie wygłaszałam odczyt w starej księgarni Unicorn w West Hollywood, kiedy zauważyłam przystojnego młodego mężczyznę ubranego w białe spodnie i kolorową hawajską koszulę całkowicie rozpiętą. Kilka osób zwróciło na mnie uwagę, ale odwróciłam się do niego i powiedziałam: "Porozmawiamy za chwilę. A tak przy okazji, nie zapinaj tej koszuli przez następne dziesięć lat". Później porozmawialiśmy i powiedział mi, że ma plik poezji zatytułowany "Notatki z małżeństwa", który chciał mi wysłać i opublikować w SeaHorse Press. Do tego czasu SeaHorse wydało dwie udane książki poetyckie, moją własną The Deformity Lover w 1977 roku i Idols Dennisa Coopera w 1979 roku.
Kilka miesięcy później wysłał mi wiersze. Przeczytałem je i spodobały mi się. Nie sądzę jednak, by spodziewał się mojej odpowiedzi. Napisałem: "Bardzo podoba mi się ta poezja. Ale myślę, że powinieneś poczekać kilka miesięcy, uzupełnić ją i odesłać do mnie".
Uzasadniłem to tym, że napisał o romansie, który - jak mówi stara piosenka - był "zbyt gorący / by nie ostygnąć". Miałem rację. Otrzymałem pełny rękopis wcześniejszych wierszy i tych po rozstaniu. Wtedy to była idealna książka.
Gavin wysłał mi swoje świetne zdjęcie, a ja znalazłam piękną czarno-białą fotografię autora Johna Prestona do wykorzystania na okładce i umieściłam ją w pastelowej zieleni.
Pojawiło się kilka, ale niewystarczająco dobrych recenzji. Ale Notes From a Marriage sprzedawał się i sprzedawał, rok po roku. Znalazłem ją na półkach wielu księgarni dla gejów, w pobliżu kasy - szczególnie w okolicach Bożego Narodzenia i Walentynek. Myślę, że łączny nakład wyniósł 7500 egzemplarzy (!), zanim SeaHorse Press zakończyło działalność, a ja przeniosłem się na zachód.