Ocena:
Książka „Disorderly Conduct” autorstwa Rebecci Zanetti zebrała mieszane recenzje, podkreślane przez wciągającą fabułę wypełnioną akcją, humorem i romansem. Podczas gdy wielu czytelników docenia dobrze rozwinięte postacie i intrygującą fabułę, niektórzy wyrażają niezadowolenie z romantycznych aspektów i złożoności miłosnych zainteresowań Anny.
Zalety:⬤ Wciągająca i interesująca fabuła z mnóstwem akcji i tajemnic.
⬤ Dobrze rozwinięte i wiarygodne postacie.
⬤ Mieszanka humoru, romansu i napięcia, która zapewnia czytelnikom rozrywkę.
⬤ Zwroty akcji, które sprawiają, że czytelnicy nie mogą się oderwać od lektury.
⬤ Postacie wzbudzają silne więzi i wywołują śmiech.
⬤ Wątek romansowy jest postrzegany jako niejasny lub niezbyt dobrze zdefiniowany, a niektórzy czytelnicy uważają, że niezdecydowanie Anny między wieloma zainteresowaniami miłosnymi jest irytujące.
⬤ Niektórzy czytelnicy byli rozczarowani brakiem głębi w romantycznych interakcjach.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali styl pisania lub perspektywę pierwszoosobową za mniej efektywne w porównaniu do innych dzieł Zanettiego.
⬤ Niektóre wątki pozostały nierozwiązane, co doprowadziło do mieszanych uczuć co do zakończenia.
(na podstawie 179 opinii czytelników)
Disorderly Conduct
Kule i pocałunki mogą poparzyć
Ostatnią osobą, którą Anna Albertini spodziewa się zobaczyć w pomarańczowym kombinezonie w sądzie okręgowym - miejscu, do którego SO nie należy jako nowy prokurator - jest Aiden Devlin, mężczyzna, który uratował jej życie, gdy byli dziećmi. Przez lata marzyła o nim. Teraz jest tutaj - jego niebieskie oczy, szeroka klatka piersiowa i ręce w kajdankach.
Jasne, Aiden mówi, że nie chce jej pomocy, a jego powiązania ze śmiercionośnym klubem motocyklowym powinny dać jej ostrzeżenie. Tak, jej nowy szef jest seksownym włoskim złym chłopcem, który może wykorzystać tę sprawę, aby wspiąć się na szczyt. Ponadto detektyw przydzielony do sprawy, ze swoimi zielonymi oczami i szerokimi ramionami, chce, aby trzymała się z dala od niego.
Z taką ilością testosteronu otaczającego ją nagle, większość kobiet miałaby trudności z koncentracją. Być może dlatego sprawa doprowadza Annę do krzyku podczas wizyty w spa, upadku z drzewa i gonienia nagiego starca po sali sądowej. Dobrze, że Anna dawno temu nauczyła się być swoim własnym bohaterem, bez względu na to, jak szybko latają kule i jak szybko pochłaniają pocałunki.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)