Ocena:

Książka oferuje wnikliwą analizę tego, w jaki sposób gromadzenie danych wpływa na nierówności społeczne, koncentrując się zarówno na zamożnych, którzy często pozostają „niepoliczeni”, jak i na zmarginalizowanych grupach, które są wykluczone z rozważań w kształtowaniu polityki. Dostarcza wezwania do działania na rzecz stworzenia bardziej sprawiedliwego świata i angażuje się w kwestie etyczne związane z wykorzystaniem danych.
Zalety:Książka jest godna polecenia ze względu na swoją oryginalność i wnikliwość; jest dobrze napisana, czytelna i łączy złożone tematy w przystępną narrację. Wielu czytelników uznało ją za prowokującą do myślenia, podkreślając jej znaczenie dla aktualnych kwestii społecznych i nierówności. Badania są dobrze poparte, zapewniając szczegółową analizę, która ma zastosowanie zarówno dla profesjonalistów, jak i zwykłych czytelników. Manifest autora do działania na końcu książki rezonuje z aktywistami i osobami zainteresowanymi sprawiedliwością społeczną.
Wady:Niektórzy czytelnicy wyrazili sceptycyzm co do politycznych wniosków książki i konieczności gromadzenia obszernych danych statystycznych. Podczas gdy poruszane tematy są ważne, złożoność dyskusji na temat danych może stanowić wyzwanie dla laików. W kilku recenzjach zauważono, że treść nie nadaje się do lekkiej lektury i może wywoływać dyskomfort w odniesieniu do kwestii społecznych, które niektórzy mogą uznać za przytłaczające.
(na podstawie 25 opinii czytelników)
The Uncounted
To, co liczymy, ma znaczenie - a w świecie, w którym polityka i decyzje opierają się na liczbach, statystykach i danych, jeśli nie jesteś liczony, to się nie liczysz.
Alex Cobham argumentuje, że systematyczne luki w danych ekonomicznych i demograficznych nie tylko prowadzą do zaniżania szerokiego zakresu szkodliwych nierówności, ale także do ich aktywnego pogłębiania. Pokazuje, jak w statystykach, począwszy od rejestrów wyborczych po badania gospodarstw domowych i dane spisowe, osoby z grup znajdujących się w niekorzystnej sytuacji, takich jak ludność tubylcza, kobiety i osoby niepełnosprawne, są konsekwentnie niedostatecznie reprezentowane. Powoduje to ich dalszą marginalizację, zmniejszając wszystko, od ich władzy politycznej po ich znaczenie w decyzjach dotyczących wydatków publicznych. W międzyczasie korporacje i ultra-bogaci dążą do coraz większej złożoności i nieprzejrzystości w swoich sprawach finansowych - a kiedy ich bogactwo pozostaje nieujawnione, oznacza to, że mogą uniknąć regulacji i opodatkowania.
Ta znakomicie zbadana książka pokazuje, że to, co robimy, a czego nie liczymy, nie jest kwestią neutralną ani "techniczną": liczby, które rządzą naszym światem, są wypaczone przez surową politykę. Cobham obnaża, w jaki sposób te kwestie uderzają w serce naszej demokracji, umacniając nierówność i niesprawiedliwość - i przedstawia, co możemy z tym zrobić.