Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 37 głosach.
The Sundays of Jean Dzert
Jean de La Ville de Mirmont pozostawił po sobie jeden niekwestionowany klasyk, opublikowany samodzielnie na kilka miesięcy przed tym, jak spotkał go los na froncie I wojny światowej: subtelną, niemal humorystyczną opowieść o miejskiej samotności i wyobcowaniu, która nakreśla przeciętność biurokratycznej egzystencji.
Jean D zert jest pracownikiem biurowym zatrudnionym przez ministerstwo, który uzupełnia swoje uporządkowane życie fragmentami filozofii Wschodu, spacerami po mieście i konsumpcyjnymi wysiłkami na rzecz wstrzyknięcia treści do swojego życia, organizując swoje niedziele poprzez rygorystyczne korzystanie z ulotek reklamowych, które prowadzą go od saun po wegetariańskie restauracje i wykłady na temat higieny seksualnej.
W swojej śmiertelnej nudzie, modernistycznym zaangażowaniu w banalność codzienności i niemal heroicznej rezygnacji z przeciętności, Jean D zert wyłania się jako coś w rodzaju francuskiego odpowiednika zbuntowanego biurokraty Hermana Melville'a, Bartleby'ego the Scrivenera - z tą różnicą, że jeśli chodzi o bycie egzystencjalnym buntownikiem, Jean D zert idzie jeszcze dalej w swojej woli, by tego nie robić. "Jean D zert jest dla mnie jak brat", napisał Michel Houellebecq, "ze względu na jego zdolność do ucieczki od rozpaczy za pomocą pustki".
Jean de La Ville de Mirmont (1886-1914) zginął od wybuchu pocisku na froncie I wojny światowej. Pozostawił po sobie zbiór poezji, który został opublikowany pośmiertnie, zbiór opowiadań i nowelę, za którą został zapamiętany, The Sundays of Jean D zert.