Ocena:

Książka „Do Not Be a Gentleman When You Say Goodnight” autorstwa Mitcha Sisskinda zawiera zbiór opowiadań i wierszy, które opisywane są jako prowokacyjne, absurdalne i humorystycznie przejmujące. Oferuje refleksyjne spojrzenie na prawie pięćdziesięcioletnią karierę autora i unika sentymentalizmu w eksploracji zarówno komicznych, jak i tragicznych tematów.
Zalety:Unikalny i humorystyczny styl pisania, doskonałe połączenie komedii i wzruszenia, tematy skłaniające do refleksji, ukazujące rozległą karierę autora, wciągające i nieoczekiwane opowiadanie historii.
Wady:Brak sentymentalizmu może nie spodobać się wszystkim czytelnikom, wnioski mogą wydawać się nagłe i pozbawione jasnych lekcji moralnych.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
Do Not Be a Gentleman When You Say Goodnight
Fikcja. Poezja. Studia żydowskie. Podziwiany przez Donalda Barthelme'a i Lydię Davis, Mitch Sisskind jest profesjonalnym satyrykiem, którego opowiadania i wiersze można wreszcie przeczytać w jednym nowym tomie. DO NOT BE A GENTLEMAN WHEN YOU SAY GOODNIGHT, wybór z ostatnich pięciu dekad, zawiera wstęp poetki Amy Gerstler, która nazywa Sisskinda "postmodernistycznym mistrzem anty-epifanii" oraz posłowie Davida Lehmana. Obdarzeni dziwacznymi imionami bohaterowie Sisskinda tworzą obsadę nieudaczników, dla których łaska jest nieobecna. Zabawność i smutek wielu z ich zaskakujących sytuacji mają zdolność zaskoczenia czytelników, dopóki, jak w jego wyobrażonej filmografii Tokyo Liscomb, "rozpęta się piekło". Boskość jest często przywoływana i czasami się pojawia, ale nigdy w oczekiwany sposób, ponieważ Sisskind, obdarzony oryginalnością, podważa wszystko, co myśleliśmy, że wiemy o tym świecie i następnym.
"DO NOT BE A GENTLEMAN... Mitcha Sisskinda otwiera drzwi do świata z innych czasów, w niezwykłej mieszance opowiadań i wierszy, solidnego realizmu i dziwnej fantazji i dowcipu, łącząc seks i nostalgię, Klub Myszki Miki i talmudyczną naukę. Sisskind daje nam nieapologetycznie i niepoprawnie politycznie męski świat, ale dziwaczny i pociągający, świat starych facetów o zabawnych imionach, takich jak Steve Tomato i Hub Snell, może ich znasz? Moim ulubionym jest "Dwadzieścia pytań": zmarły ojciec, siedzący na magicznym krześle, rozmawia przez chwilę ze swoim synem o swoim życiu, a w tej historii mówienie zza grobu wydaje się tak naturalne jak oddychanie, a głos, mówiący o tym, jak się ubierał, jadł lub prowadził interesy, całkowicie żywy ". Lydia Davis.
"Donald Barthelme powiedział mi wcześnie, że Mitch Sisskind jest najzabawniejszym żyjącym pisarzem w Ameryce, a kiedy przeczytałem "Wrednego nauczyciela", byłem przekonany. Ten zbiór sprawia, że jestem bezradny ze śmiechu i podziwu. Człowieku, czy on jest skośny, czy co? "Michael Silverblatt".