Ocena:
Książka „Names on the Land” przedstawia fascynującą eksplorację historii i pochodzenia nazw miejsc w całych Stanach Zjednoczonych, poruszając się chronologicznie od prehistorii przez różne okresy historii Ameryki. Czytelnicy doceniają kompleksowe badania, wciągającą prozę i bogatą opowieść, która ożywia te nazwy, często zwracając uwagę na jej wartość zarówno jako lektury edukacyjnej, jak i rozrywkowej.
Zalety:Książka jest dobrze zbadana, wciągająca i pouczająca, zapewniając głębokie zanurzenie się w historii ponad 2000 amerykańskich nazw miejsc. Wielu czytelników uznało ją za fascynującą i cenne źródło informacji dla osób zainteresowanych geografią, historią i pochodzeniem słów. Jest ona opisywana zarówno jako czytelna, jak i istotna dla przyszłych poszukiwań.
Wady:Niektórzy czytelnicy zauważyli, że książka może wydawać się nieco powolna lub przytłaczająca ze względu na kompleksowe pokrycie całych Stanów Zjednoczonych, co może być czasami postrzegane jako przeciąganie. W kilku recenzjach wspomniano, że książka może być uproszczona lub po prostu dobra, co wskazuje, że może nie spodobać się każdemu.
(na podstawie 39 opinii czytelników)
Names on the Land: A Historical Account of Place-Naming in the United States
Klasyczne studium George'a R. Stewarta na temat nazewnictwa miejsc w Stanach Zjednoczonych zostało napisane podczas II wojny światowej jako hołd dla różnorodnego dziedzictwa narodów. Ponad pół wieku później Names on the Land pozostaje autorytatywnym źródłem na ten temat, a intymna wiedza Stewarta o Ameryce i zamiłowanie do anegdot sprawiają, że jego książka jest wyjątkowym i zachwycającym oknem na amerykańską historię i życie społeczne.
Names on the Land to fascynująca i fantastycznie szczegółowa panorama języka w akcji. Stewart rozpoczyna od pierwszych europejskich nazw w tym, co później stanie się Stanami Zjednoczonymi - kwiecistej Flor da Ponce'a de Le n, pół-mitycznej wyspy Kalifornii Corta i czerwonego Rio Colorado - zanim przejdzie do zbadania Nowej Anglii, Nowego Amsterdamu i Nowej Szwecji, francuskiego i rosyjskiego dziedzictwa oraz nieprawdopodobnego wkładu wszystkich, od przygranicznych łotrów po bostońskich braminów. Te żywe strony badają, gdzie i dlaczego indiańskie nazwy mogły zostać zachowane; dziewiętnastowieczne mody, które dały początek dziesiątkom Troys i Athens oraz podmiejskim Parksides, Brookmonts i Woodcrest Manors; oraz głębokie i trwałe tajemnice, takie jak dlaczego "Arkansas" to Arkansaw, z wyjątkiem sytuacji, gdy tak nie jest.
Names on the Land wciągnie każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się nad ciekawymi nazwami rozsianymi po amerykańskiej mapie. Odpowiedź Stewarta jest zawsze historią - jedną z niezliczonych historii, które kryją się za bogatą i dziwną różnorodnością USA.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)