Ocena:

Autobiografia Jimmy'ego Bullarda to zabawna i pełna humoru relacja z jego życia jako zawodowego piłkarza. Czytelnicy doceniają jego beztroskie podejście i przystępne historie, podkreślające jego prawdziwą miłość do gry. Niektóre recenzje zwracają jednak uwagę na brak głębi w odniesieniu do osobistych konfliktów i pominięcie kontrowersyjnych wydarzeń w jego karierze.
Zalety:Książka jest zabawna, wciągająca i zapewnia łatwą lekturę. Bullard dzieli się wieloma zabawnymi historiami o swojej karierze piłkarskiej i osobistych doświadczeniach, dzięki czemu można się z nim utożsamić. Narracja oddaje radość, jaką odnalazł w grze w piłkę nożną, a czytelnikom podoba się szczerość jego pisania.
Wady:Krytycy wspominają, że książka może być powtarzalna, skupiając się zbytnio na jego przejściach z klubu bez głębszej analizy konfliktów. Niektórzy uważają, że ważne wydarzenia, szczególnie związane z jego odejściem z klubów, są pomijane lub pomijane, co prowadzi do poczucia niekompletnej historii.
(na podstawie 249 opinii czytelników)
Bend It Like Bullard
Jimmy Bullard może nie miał idealnej fryzury, jego Granada Ghia może nie była najbardziej krzykliwym samochodem, a na pewno nie miał szeregu dziewczyn z Page 3 próbujących sprzedać pocałunek i opowiedzieć o nim tabloidom. Ale to, co ma w pikach, to prawdziwa miłość do The Beautiful Game, której niewielu z jego rówieśników może dorównać.
Jimmy, jeden z ostatnich absolwentów starej szkoły futbolu, pracował w prawdziwym świecie - w tym jako malarz i dekorator - przed przejściem na zawodowstwo. Może właśnie dlatego gra w piłkę nożną z uśmiechem na twarzy, zawsze mówi to, co ma na myśli i nie jest mu obce miejsce na psoty. Grając pod wodzą Barry'ego Fry'a, Harry'ego Redknappa i Phila Browna, występując u boku tak różnych nazwisk jak Neil Ruddock i Paolo di Canio oraz tak długo jak Jan Vennegoor z Hesselink, Jimmy zebrał niesamowitą kolekcję opowieści i żartów zarówno na linii frontu, jak i poza nią.
Opowiedziana ze szczerością, Bend It Like Bullard to niezwykła historia jego podróży od montera telewizji kablowej do kultowego bohatera. Sprawi, że będziesz się uśmiechać, chichotać, a czasami ROFL.