"Jedynym lekarstwem na życie jest życie" - pisze Aaron Fischer w tym bogatym zbiorze wierszy. Wyjątkowy wśród przedstawicieli pokolenia wyżu demograficznego, rzuca nienostalgiczne spojrzenie na swoją młodość sprzed pięćdziesięciu lat, głównie na Brooklynie, w którym panował pech, seks, narkotyki i rock and roll. Jego rada dla tych, którzy tak jak on dorastali z tymi samymi problemami, jest taka, że można przetrwać, a nawet znaleźć radość, ale "trzeba mieć szczęście". Nie ma nic tandetnego w artyzmie My Shabby Afterlife. W głosie tego poety sonet i sekwencja sonetów tryskają oryginalną energią. Najwyraźniej szczęściem Fischera była sama poezja. A my powinniśmy czuć się szczęśliwi, że mamy jego.
- Mark Jarman, autor The Heronry (poezja) i Dailiness (eseje)
My Shabby Afterlife wykorzystuje formę - sonet i wolny wiersz - w potężny i oryginalny sposób, aby zbudować narrację o życiu zaczynającym się od żydowskich korzeni imigrantów w Nowym Jorku, poprzez głębokie zanurzenie się w kulturze narkotykowej lat sześćdziesiątych, odwyk, małżeństwo i dzieci w New Jersey, a na koniec odnalezienie prawdziwego siebie w literaturze i pisaniu. Te dobrze wykonane i poruszające wiersze zmagają się z pracą niezbędną do ujawnienia "węzłów / próbujących oddychać przez farbę", wiedząc, że "zadaniem piosenki jest pozostawienie blizny". W gruncie rzeczy celebrują życie, z żywymi hołdami dla artystów i muzyków, takich jak Albrecht Drer, Cham Soutine, The Beatles, Fats Waller, Howlin' Wolf, wraz z intensywnie osobistymi wyrazami uznania napisanymi dla kochanków, przyjaciół, rodziny, kultury i miejsca. To książka, która nauczy cię wiele o sztuce poezji, jednocześnie lecząc twoją duszę.
- Rebecca Foust, autorka Paradise Drive, zdobywczyni nagrody Four Way Books 2015, oraz ONLY, która ukaże się nakładem wydawnictwa Four Way Books.
Aaron Fischer, w swojej niezwykłej książce My Shabby Afterlife, nagrywa anioła, nie tylko swojego życia, ale także naszego. Z pewnością odrapanego. Te wiersze, z których wiele to sonety, zasługujące na towarzystwo tego, co nazywa on poetami elżbietańskimi, to "ping-pong między śmiechem a przerażeniem, / punktowany jambicznym zgryzem i zgrzytem szpadla". Wszystkie nasze wady - osobiste, polityczne, społeczne - pojawiają się tutaj. Choć Ameryka, The Binge, już się skończyła, ten poeta ma odwagę ją zobaczyć i swoim celnym okiem pokochać ją i nas z powrotem z krawędzi konsekwencji, której nikt z nas nie chce.
- Roger Mitchell, autor Lemon Peeled the Moment Before: New and Selected Poems oraz Reason's Dream.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)