
Z pozoru pan Goodchild jest typowym przedstawicielem klasy robotniczej, który prowadzi przyziemną, nudną egzystencję - tak jak wszyscy inni.
Ale pod tym banalnym spokojem dręczy go stłumiony, niewyraźny głos. Jaka prawda kryje się za tym głosem? Czy pan Goodchild kiedykolwiek będzie wolny?