
Myślę, że moje historie są podobne do pocztówki, dagerotypu lub sonetu, w tym sensie, że starają się uchwycić moment lub emocję w czasie.
Ich akcja rozgrywa się w południowej Kalifornii ze względu na moje pragnienie zbliżenia się do rzeczywistości, ale także ze względu na zasadę stylistyczną, aby być wiernym temu, co znam najlepiej w danym momencie. Myślę też, że jedność tematyczna pomaga mi w zachowaniu jedności stylistycznej.
Innym ważnym dla mnie aspektem jest umiejscowienie ich wszystkich w tym samym okresie, okresie współczesnym. Zdaję sobie sprawę, że uniki mogą być atrakcyjne, by przykuć uwagę czytelnika, ale ja potrzebuję czuć rzeczywistość blisko siebie, dlatego piszę o sprawach aktualnych.