
Molly McGolly and Mother Nature: An Earth Day Story
Molly McGolly to mała dziesięcioletnia irlandzko-amerykańska katoliczka, która uczęszcza do szkoły publicznej. Postanawia, że to jest ten rok, w którym nauczy swoich kolegów i koleżanki z klasy, aby stali się ekologiczni, tak jak jej rodzina. Molly odkrywa, że próba zmiany ludzi jest znacznie większym zadaniem, niż kiedykolwiek sobie wyobrażała. Katolicy przypominają sobie prawdy swojej wiary (fragmenty Pisma Świętego, sakramenty, modlitwy, Dziesięć Przykazań, Boże Miłosierdzie, Adoracja Eucharystyczna itp... ) przez całą książkę, gdy rozwija się humorystyczna historia. Po prawie całym roku szkolnym bycia dobrym przykładem i comiesięcznych "zielonych" projektach.
Molly udaje, że jest "Matką Naturą ożywioną" podczas ustnego sprawozdania przed klasą. O dziwo, nawet dla samej Molly, w Dniu Ziemi wszystko, co przepowiedziała, zaczęło się spełniać. Dzień Ziemi okazał się DNIEM CUDÓW (NIE MAGII)! Natura zdawała się nagradzać tych, którzy przez cały rok dobrze traktowali ziemię i wszystkie żywe istoty... lub karać tych, którzy wyrządzali szkody lub byli obojętni na ziemię i jej mieszkańców. To było coś w rodzaju "Dnia Sądu" "zielonego" rodzaju. Dzień Ziemi to także dzień, w którym domek z bali rodziny McGolly został ukończony i wszyscy świętowali!
Molly McGolly to mała dziesięcioletnia irlandzko-amerykańska katoliczka, która uczęszcza do szkoły publicznej. Postanawia, że to jest ten rok, w którym nauczy swoich kolegów i koleżanki z klasy, aby stali się ekologiczni, tak jak jej rodzina. Molly odkrywa, że próba zmiany ludzi jest znacznie większym zadaniem, niż kiedykolwiek sobie wyobrażała. Katolicy przypominają sobie prawdy swojej wiary (fragmenty Pisma Świętego, sakramenty, modlitwy, Dziesięć Przykazań, Boże Miłosierdzie, Adoracja Eucharystyczna itp... ) przez całą książkę, gdy rozwija się humorystyczna historia. Po prawie całym roku szkolnym bycia dobrym przykładem i comiesięcznych "zielonych" projektach.
Molly udaje, że jest "Matką Naturą ożywioną" podczas ustnego sprawozdania przed klasą. O dziwo, nawet dla samej Molly, w Dniu Ziemi wszystko, co przepowiedziała, zaczęło się spełniać. Dzień Ziemi okazał się DNIEM CUDÓW (NIE MAGII)! Natura zdawała się nagradzać tych, którzy przez cały rok dobrze traktowali ziemię i wszystkie żywe istoty... lub karać tych, którzy wyrządzali szkody lub byli obojętni na ziemię i jej mieszkańców. To było coś w rodzaju "Dnia Sądu" "zielonego" rodzaju. Dzień Ziemi to także dzień, w którym domek z bali rodziny McGolly został ukończony i wszyscy świętowali!