Ocena:

Autobiografia generała Custera zapewnia intrygujący i zniuansowany wgląd w jego doświadczenia i perspektywy podczas wojen indiańskich. Podczas gdy ujawnia jego odwagę i inteligencję jako przywódcy wojskowego, dotyka również złożonej dynamiki między armią amerykańską a plemionami rdzennych Amerykanów. Proza ta ukazuje opisową sprawność Custera, ale ma pewne wady, w tym problemy z edycją i historycznymi uprzedzeniami.
Zalety:⬤ Pisarstwo Custera jest wciągające, opisowe i oferuje relację z pierwszej ręki z XIX-wiecznego życia na pograniczu.
⬤ Książka przedstawia inne spojrzenie na Custera, ukazując go jako odważnego i inteligentnego, a nie lekkomyślnego.
⬤ Oferuje unikalny wgląd w kulturę Indian i wyzwania stojące przed armią amerykańską w tamtych czasach.
⬤ Wielu czytelników uznało ją za pouczającą i dobrze napisaną.
⬤ Narracja działa jako kontrnarracja do popularnych portretów Custera w Hollywood.
⬤ Niektórzy czytelnicy zauważyli, że styl pisania jest „kwiecisty” i może być trudny w nawigacji dla współczesnych czytelników.
⬤ Istnieją problemy z samym wydaniem, w tym błędy ortograficzne i obecność niepotrzebnych komentarzy od wydawcy.
⬤ Krytycy wspomnieli o przypadkach postrzeganej nieuczciwości Custera w odniesieniu do wydarzeń takich jak masakra Washita, co rodzi pytania o wiarygodność jego narracji.
⬤ W kilku recenzjach stwierdzono, że książka służy przede wszystkim usprawiedliwieniu działań Custera, a nie dostarczeniu wyważonej relacji historycznej.
(na podstawie 104 opinii czytelników)
My Life on the Plains: Personal Experiences with Indians
W 1874 roku, zaledwie dwa lata przed śmiercią generała George'a A.
Custera pod Little Big Horn, zbiór jego artykułów z czasopism został opublikowany jako "My Life on the Plains". Custer, generał Siódmej Kawalerii Armii Stanów Zjednoczonych, napisał osobiste relacje ze swoich spotkań z rdzennymi Amerykanami podczas wojny z Indianami na zachodzie w latach 1867-1869.
Kolekcja była dokumentem swoich czasów i ważnym źródłem pierwotnym dla każdego zainteresowanego sprawami wojskowymi USA i stosunkami USA z rdzennymi Amerykanami. Odniesienia Custera do Indian jako "krwiożerczych dzikusów" były łagodzone przez jego empatyczne zrozumienie ich powodów do walki: "Gdybym był Indianinem, często myślę, że wolałbym rzucić swój los między tych z mojego ludu, którzy trzymali się wolnych, otwartych równin, niż poddać się ograniczonym granicom rezerwatu...".