Ocena:
Pamiętnik „My Body is a Big Fat Temple” autorstwa Aleny Dillon to relatywna i pełna humoru eksploracja ciąży i wczesnego macierzyństwa, rejestrująca zarówno wyzwania, jak i radości związane z tym doświadczeniem. Pisarstwo Aleny wywołuje śmiech i łzy, dzięki czemu jest to niezbędna lektura dla nowych i oczekujących matek szukających uznania i koleżeństwa w ich zmaganiach.
Zalety:Książka jest opisywana jako zabawna, rozgrzewająca serce i zrozumiała, dostarczająca śmiechu nawet w trudnych sytuacjach. Szczery portret ciąży Aleny obejmuje prawdziwe doświadczenia matek, dzięki czemu czytelnicy czują się zrozumiani i połączeni. Pisarstwo jest wciągające, kunsztownie wykonane i wywołuje głębokie emocje, dzięki czemu jest to ważna i wnikliwa lektura dla kobiet radzących sobie z macierzyństwem.
Wady:Niektórzy czytelnicy zauważyli, że książka może być trudna dla kobiet w ciąży po raz pierwszy ze względu na szczere przedstawienie wyzwań związanych z ciążą, w tym ostrzeżenie o poronieniu. Dodatkowo, niektórzy mogą uznać niefiltrowane przedstawienie mniej efektownych aspektów ciąży za przytłaczające.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
My Body Is A Big Fat Temple: An Ordinary Story of Pregnancy and Early Motherhood
My Body Is A Big Fat Temple to pamiętnik, który z humorem i szczerością opisuje emocjonalną podróż, jaką jest zostanie matką, a także bada niedociągnięcia porodowe naszej kultury. Śledzi Dillon, pisarkę po trzydziestce, jak debatuje nad posiadaniem dzieci, a następnie cierpi z powodu poronienia, porannych mdłości, zmian fizycznych i upośledzenia, niepokoju, porodu i porodu, karmienia piersią, "baby blues", bólu serca związanego z tym, że nie kocha swojego syna tak, jak myśli, że powinna, rodzicielstwa podczas zarazy i wreszcie rozkwitu jej nowej tożsamości jako matki.
To nie jest szczotkowana tablica reklamowa macierzyństwa, którą zbyt często przedstawia się kobietom w celu zachowania świętego wizerunku Madonny i dziecka. Dillon przygotowuje swoich czytelników na to, czego naprawdę mogą się spodziewać - suchych fal, włosów na brzuchu, ciemnych sutków, błyskawic w kroczu, potu, bólu, delirium, mnóstwa łez i ostatecznie radości - więc odyseja ma swoją sprawiedliwość. Koszt stworzenia życia jest astronomiczny.
Wymaga odporności i siły (oraz wielu przerw na toaletę). Ale co ważniejsze, tymi prawdami należy się dzielić, aby je znormalizować.
Dzięki większej liczbie takich historii kobiety, które mają zastrzeżenia do macierzyństwa i te, które są w trakcie gorączkowego snu, nie będą czuły się tak samotne. Ciąża jest ludzkim imperatywem, znoszonym przez tak wielu, a jednak jest bardzo mało narracyjnej literatury faktu na ten temat - szukałem - co tylko czyni to doświadczenie bardziej izolującym. Historie kobiet mają znaczenie.
Historie matek mają znaczenie. Sprawmy, by nas usłyszano.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)