
My Dinner with Ron Jeremy
Wiersze DeColo, opisywane przez niektórych jako "erotyka dla feministek" i "wróg wartości rodzinnych", pulsują pożądaniem i tęsknotą za połączeniem. Jej twórczość przemawia do szczególnej samotności oglądania Fox News po tym, jak masturbowałeś się zbyt wiele razy, wyczerpany i wypełniony fascynacją i przerażeniem. Równoważąc czułość z dzikością, cynizm z zachwytem, wiersze DeColo zakłócają i odzyskują mizoginiczny język, tworząc lirykę, która olśniewa i mdli, mając nadzieję, że pozostawi plamę wystarczająco głęboką, by trwać.
Wiersze w niezwykłym drugim zbiorze Kendry DeColo, My Dinner With Ron Jeremy, żyją w krętej przestrzeni między pragnieniem a przyzwoitością, fantazją a przyciskiem "Musi mieć 18 lat" na portalu poetyckim. Jest tu też miłość, John Coltrane i porzucenie we wszystkich niezbędnych okolicznościach, ale seks jest zarówno genialnym talizmanem, jak i pustym zwiastunem. Ta często humorystyczna, zawsze prowokująca książka rzuca neonowe światło na włókna między tym, co mamy, co musimy zrobić i co chcielibyśmy zrobić, niezależnie od tego, czy możemy przewinąć i obejrzeć to jeszcze raz, czy nie. --Adrian Matejka, autor książki "The Big Smoke", finalista Nagrody Pulitzera z 2014 roku.
Wspaniała poezja... wiersze, które byłyby świetnymi filmami fabularnymi." - Ron Jeremy, aktor.
Seks-pozytywny feministyczny wiersz... DeColo udaje się wydobyć piękno i sens z absurdalnego, bolącego bagna ludzkiej egzystencji. Nie każdy pisarz potrafi wyłonić się z tych zakamarków z czymś zbliżonym do wdzięku, a tym bardziej zręcznymi i krzepiącymi wierszami, takimi jak te. --The Nashville Scene.
Twórczość DeColo jest okrutna i czuła, burząc patriarchalny język i wykorzystując fragmenty do budowania nowych, buntowniczych światów. --Bitch Magazine.