
Milk Snake
W Milk Snake Toby Buckley zaprasza nas do spojrzenia na świat z nieco innej perspektywy, gdzie małe rzeczy stają się niepokojące, jeśli przyjrzeć się im wystarczająco uważnie. Poeta bada queerowość, wysiedlenie i traumę poprzez wyraźne, zwodniczo delikatne wiersze o rybakach, robakach i pszczołach.
Niewyraźny.
Od snu i ciepła.
Woda i brak szklanek.
Dostrzegam niepewny przecinek.
Ślizga się.
Wlecze swój ogon po mojej.
Ściana prysznica uciążliwa.
I nie niemagiczny i ja.
Widzę.
Jego wnętrzności.
A może to.
Jego obiad.
- od "towarzysza".