
Mission Madagascar
Minęło 25 lat odkąd wraz z moją zmarłą żoną Sheilą odwiedziliśmy Madagaskar, aby pomóc w budowie fundamentów nowego szpitala w wiosce Mandritsara. Moim pierwotnym zamiarem było robienie krótkich notatek każdego dnia jako osobiste przypomnienie wszystkiego, co się wydarzyło i wszelkich zabawnych incydentów podczas naszego krótkiego pobytu na Madagaskarze pod koniec 1996 roku. Kiedy jednak zacząłem, łatwiej było po prostu pozwolić słowom płynąć i opowiadać historie tak, jak się wydarzyły, i szybko stało się to codziennym dziennikiem. Ciągle myślałem, że wkrótce będę mógł przestać, ponieważ nie będzie nic nowego ani innego do napisania. Trochę nadziei! Każdy dzień był inny, często pełen zabawnych wydarzeń (ha-ha i osobliwych), z których kilka pominąłem, aby chronić uczucia innych ludzi.
Każdego dnia Sheila z niecierpliwością czekała na przeczytanie kolejnej części i wiedziałem, że nasi gospodarze nie mogli się doczekać, aby dowiedzieć się, co napisałem, zwłaszcza gdy zdali sobie sprawę, że istnieje szansa na publikację dla szerszej publiczności.
Jeśli jesteś jedną z "gwiazd" dziennika, proszę nie obrażaj się na nic, co powiedziałem. Zostało to zrobione w miłości i z wielką wdzięcznością za zmieniające życie doświadczenia, które oboje mieliśmy podczas naszego krótkiego pobytu na magicznej wyspie Madagaskar.
Znaczna część tej książki to moje wrażenia z tego, co widziałem i słyszałem. Mam szczerą nadzieję, że spodoba ci się tak bardzo, jak mnie i że wszyscy czytelnicy będą lepiej poinformowani o życiu na polu misyjnym, widzianym przez osobę z zewnątrz.