Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 4 głosach.
Milo March #7: The Gallows Garden
Kiedy Milo March udaje się na słoneczną wyspę, aby odzyskać skradzioną kopię ściśle ubezpieczonego manuskryptu, jest to jak bilet w jedną stronę do piekła: jego celem jest brutalna karaibska dyktatura zwana "Republiką Monikan". Manuskrypt, będący skandaliczną demaskacją rządu, znajduje się w rękach samego dyktatora, który przejął go przed publikacją.
Autorem jest profesor z Monikany, który został porwany na amerykańskiej ziemi i zmuszony do powrotu do ojczyzny, aby stawić czoła gniewowi dyktatora. Dwóch innych mężczyzn - w tym jeden obywatel USA - zginęło w podejrzanych okolicznościach w związku z porwaniem. Zadaniem Milo jest odzyskanie cennego manuskryptu dla firmy ubezpieczeniowej.
Chce jednak również zbadać, czy śmierć dwóch mężczyzn była morderstwem zaplanowanym przez reżim.
Zastanawia się również, co stało się z dużą sumą, którą profesor wypłacił z funduszu charytatywnego dla uchodźców z Monako tego samego dnia, w którym zniknął. Byłoby wspaniale dostarczyć głównego zabójcę reżimu w ręce nowojorskiej policji.
Nie wspominając o tym, że Milo musi wymyślić, jak przemycić manuskrypt z pałacu prezydenckiego. A co się stało z profesorem? Nie było problemu z dostaniem się do Republiki Monikanskiej. Wydostanie się z tego wszystkiego może sprawić Milo pewne kłopoty.
No i jest jeszcze mała trudność w postaci dwóch latynoskich piękności, które mogły zostać wrobione w zastawienie na niego pułapki... Od momentu, gdy Milo ląduje na wyspie Torcido, jest naznaczony morderstwem. Człowiekiem-palcem jest międzynarodowy playboy, a katem jest złowrogi tajemniczy mężczyzna zwany El Nariz - "Nos".
Przynętą jest ciemnowłosa latynoska piękność o karaibskim uroku. To może być piękny sposób na śmierć...
jeśli tylko sadystyczny szef policji Monican nie wykończy Milo, zanim będzie mógł w pełni cieszyć się korzyściami płynącymi z tej pracy.