Ocena:

Książka „Messy Church” autorstwa Rossa Parsleya bada ideę kościoła jako rodziny, a nie podmiotu gospodarczego. Oferuje świeże spojrzenie na dynamikę kościoła, koncentrując się na miłości, wspólnocie i rzeczywistych zastosowaniach biblijnych nauk w nieuporządkowanej rzeczywistości kultury. Autor przedstawia swoje spostrzeżenia w oparciu o osobiste doświadczenia i udziela praktycznych porad zarówno przywódcom kościoła, jak i jego członkom, podkreślając znaczenie prawdziwych relacji w ciele kościoła.
Zalety:Wielu czytelników uznało książkę za wnikliwą, powiązaną i istotną, szczególnie ze względu na skupienie się na kościele jako rodzinie. Oferuje praktyczne porady, zachęca do służby relacyjnej i zapewnia świeże spojrzenie na dynamikę kościoła. Osobiste doświadczenia autora rezonują z czytelnikami, sprawiając, że treść wydaje się autentyczna i możliwa do zastosowania. Jest ona również znana ze swojej łatwej czytelności i motywacyjnego charakteru.
Wady:Niektórzy recenzenci uważali, że książce brakuje treści, opisując ją jako zawierającą zbyt dużo puchu i niewystarczającą głębię w kwestiach praktycznych. Kilku z nich odczuwało po lekturze niedosyt, sugerując, że książka omija kluczowe tematy, nie zagłębiając się w nie wystarczająco. Dodatkowo, niektórzy zauważyli powolny początek, co potencjalnie prowadziło do początkowych wątpliwości co do jej wartości.
(na podstawie 66 opinii czytelników)
Messy Church: A Multigenerational Mission for God's Family
Kiedy patrzysz na dzisiejszy kościół, co widzisz? Korporację z prezesem na czele? Organizację społeczną, która robi dobre rzeczy dla społeczności? Pastor Ross Parsley wierzy, że żaden z tych obrazów nie jest Bożym pragnieniem. Zamiast tego Bóg chce, aby Jego kościół funkcjonował jako rodzina, grupa prawdziwych ludzi, którzy kochają się nawzajem i troszczą się o swoje potrzeby, bez względu na to, jak bardzo są one nieuporządkowane.
Nasza kultura umiera z tęsknoty za społecznością, którą może zapewnić tylko kościół, jeśli żyjemy zgodnie z Bożym zamysłem: jako rodzina, chroniąc się nawzajem, okazując łaskę i kochając bezwarunkowo. Nie jesteśmy powołani do bycia konsumentami, którzy pytają, co kościół może nam zaoferować. Jesteśmy powołani do głębokiej miłości, uczciwej walki i niesienia nadziei pokoleniu ludzi głodujących przynależności do czegoś większego niż oni sami.
Witamy w rodzinie. Tu jest twoje miejsce”.