Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Klasyczny pamiętnik z East Anglian opisujący zniknięty świat wiejskich zwyczajów i kultury z dowcipem, inteligencją i świeżością obserwacji, teraz w wydaniu z okazji 50-lecia z nową przedmową Ashleya Coopera. Urodzony rzut kamieniem od kościoła i wykształcony w wiejskiej szkole, Ernest Ambrose został wychowany w szacunku dla Boga, swoich rodziców, dwóch lokalnych giermków Long Melford i rektora.
Nie oznaczało to, że wiejskie życie w Suffolk w XIX wieku było spokojne. Kłusownictwo było na porządku dziennym, ekscesy jarmarku w Zielone Świątki były coroczną atrakcją, a przyjaciele młodego Erniego ryzykowali karki, aby opanować nowomodne "wysokie rowery" lub grosze. Był świadkiem legendarnej bitwy ulicznej, kiedy robotnicy fabryczni z sąsiedniego Glemsford szturmowali wioskę, a przemoc stłumiła jedynie milicja z bagnetami.
Wraz z resztą swojego pokolenia wyruszył na wojnę we Flandrii. Jako organista kościelny w innej pobliskiej wiosce słyszał z pierwszej ręki relacje o nawiedzeniach, które sprawiły, że Borley Rectory stało się ogólnokrajową sensacją medialną.
Spoglądając wstecz w swojej dziesiątej dekadzie, opisuje zniknięty świat wiejskich zwyczajów i kultury z dowcipem, inteligencją i świeżością obserwacji, które sprawiły, że Melford Memories - teraz wznowione w 50. rocznicę pierwszej publikacji - jest uwielbianym klasykiem Suffolk.