Ocena:
Recenzje chwalą książkę Briana George'a za oryginalne i wciągające eseje, które łączą kosmologię, metafizykę i osobiste refleksje. Czytelnicy doceniają poetycką prozę, bogatą symbolikę i głębię myśli, która pozwala na wiele interpretacji. Książka jest postrzegana jako doświadczenie zmieniające umysł, które zaprasza czytelników do głębokiej eksploracji idei i wspomnień. Podczas gdy wielu uważa ją za głęboko przyjemną, istnieją wskazówki dotyczące złożoności, które mogą wymagać uważnej lektury.
Zalety:⬤ Oryginalne i wciągające eseje, bogate w symbolikę i metafory
⬤ poetycka proza, która pozwala na głęboką kontemplację
⬤ zdolność do przywoływania wspomnień i powiązań z przeszłością
⬤ wielowymiarowe doświadczenie czytelnicze
⬤ łączy głębię intelektualną z zabawnym podejściem
⬤ wizjonerska literatura z doskonałą grafiką.
⬤ Złożoność i gęstość prozy może nie być dostępna dla wszystkich czytelników
⬤ wymaga uważnej i przemyślanej lektury
⬤ może stanowić wyzwanie dla linearnych nawyków czytelniczych.
(na podstawie 9 opinii czytelników)
Masks of Origin: Regression in the Service of Omnipotence
Wierzę, że jesteśmy tak samo nadprzyrodzeni, jak naturalni. Nasz dom jest sumą wszystkich możliwych rzeczywistości. Kiedy działamy, działamy zarówno w tym świecie, jak i w następnym.
Debiutancki zbiór osobistych esejów Briana George'a zaprasza czytelnika w podróż poza normalne kategorie przestrzeni, czasu i struktury narracji, w kierunku dalszego brzegu wielowymiarowego i bardziej niż ludzkiego doświadczenia. Są to „eseje” w sensie prób lub eksploracji tematu, który jest zbyt rozległy i zbyt głęboki, ale także, paradoksalnie, zbyt znajomy (dla jakiejś najgłębszej części nas), aby można go było wyczerpać jednym wyrażeniem lub podejściem. Jak ujął to George: „Książka nie jest zbiorem esejów, fragmentami autobiografii, zapisem międzywymiarowych podróży, dziełem metafizyki, krytyką społeczno-polityczną czy próbą sformułowania współczesnej mitologii - choć zawiera elementy wszystkich tych elementów”. Czytanie Masek pochodzenia i być może ponowne ich czytanie, a także życie ze wszystkim, co ujawnia, ukrywa i intymnie, to ryzyko napotkania niezgłębionego w nas samych, tak samo jak w sztuce. Gdy George rekurencyjnie odkrywa kontury swojego osobliwego duchowego krajobrazu, zaczynamy dostrzegać aspekty naszej własnej historii świata i traumy pokoleniowej przekształcone - jak w psychodelicznym lustrze - w zaskakującym nowym świetle.
Jednak jedynym podawanym tu narkotykiem jest nootropik języka poetyckiego. (Mimo to warto unikać obsługi ciężkich maszyn pod wpływem tej książki). ) Z przenikliwym wglądem w duszę postindustrialnej Ameryki i rzadką zdolnością do wywoływania w czytelniku transpersonalnych stanów poznania (nawet towarzyszących dreszczowi nieznanego), a także z metafizyczną brawurą, której mógłby pozazdrościć każdy surrealista dada, jest też - jak to powiedzieć? -przyziemność George'a, która łagodzi naszą obronę. W Maskach pochodzenia poznajemy artystę nie tylko jako kosmicznego podróżnika i ezoterycznego jogina, ale także jako ucznia, syna, buntownika, kochanka, nauczyciela, przyjaciela / wroga i członka rodziny - krótko mówiąc, jako osobę o odważnych celach, ale niewielu pretensjach. Podążając za George'em w badaniu jego pochodzenia, możemy odkryć, że nagle zbliżyliśmy się do naszych własnych.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)