Ocena:

Recenzje chwalą książkę Rossa Mathewsa za jej humor, autentyczność i możliwość nawiązania relacji, podkreślając jego prawdziwą osobowość i umiejętności opowiadania historii. Czytelnicy docenili lekki charakter książki i jej podnoszące na duchu przesłanie, szczególnie w odniesieniu do doświadczeń Rossa związanych z dorastaniem i radzeniem sobie w życiu. Niektórzy recenzenci wyrazili jednak rozczarowanie brakiem anegdot o celebrytach i sporadycznymi odstępstwami od oczekiwanej narracji.
Zalety:⬤ Urzekający i zabawny tekst, który rezonuje z czytelnikami.
⬤ Prawdziwe i wiarygodne opowiadanie historii, które odzwierciedla osobowość Rossa.
⬤ Podnoszące na duchu tematy wytrwałości i samoakceptacji.
⬤ Szybka i przyjemna lektura, która przynosi radość i śmiech.
⬤ Pozytywne przedstawienie życzliwości i autentyczności.
⬤ Niektórzy czytelnicy chcieli więcej historii o jego spotkaniach z celebrytami.
⬤ Niektóre rozdziały skupiały się bardziej na osobistych, przyziemnych doświadczeniach niż oczekiwano.
⬤ Chronologiczne przeskoki w opowiadaniu historii były dla niektórych mylące.
⬤ Niektórzy oczekiwali głębszego wglądu w jego wcześniejsze zmagania.
(na podstawie 417 opinii czytelników)
Man Up!: Tales of My Delusional Self-Confidence
W tym przezabawnym i inspirującym pamiętniku Ross Mathews - najlepiej znany jako "Ross the Intern" z The Tonight Show with Jay Leno - opisuje swoje życie, dorastając jako nietypowy dzieciak w małym miasteczku rolniczym na północnym zachodzie, żyjąc jako nietypowy dorosły w Los Angeles, by w końcu być głośnym, dumnym, przepraszająco autentycznym sobą w krajowej telewizji.
Jako mały dzieciak dorastający w miasteczku rolniczym, Ross Mathews mógł równie dobrze życzyć sobie jednorożca lub bezkalorycznego drzewa ciasteczkowego, które wyrosłoby na jego podwórku. Każda z tych naciąganych fantazji miałaby większe szanse na spełnienie niż jego prawdziwe marzenie: praca w telewizji w Hollywood w Kalifornii. Poważnie, takie rzeczy po prostu nie zdarzają się ludziom takim jak Ross. Ale zgadnij co? Ale tak się stało.
Teraz, w swojej pierwszej książce, Ross zabiera nas w swoją podróż jako super-fan, ujawniając najbardziej żenujące i zabawne momenty ze swojego małomiasteczkowego życia i wielkomiejskich przygód. Od nauki przeklinania jak zatwardziały kierowca ciężarówki po czas w liceum, kiedy musiał stawić czoła najbardziej przerażającemu przeciwnikowi ze wszystkich (kobiecym tyłkom swojej dziewczyny), Ross nie powstrzymuje się przed niczym. Aha, jest też jego zaskakująco podejrzana przeszłość związana z najsłodszą parą damskich spodni od piżamy w rozmiarze plus, pysznie niebezpiecznym masłem garnkowym i zdefraudowanymi kanapkami. I oczywiście o tym, jak udało mu się zamienić obsesję na punkcie popkultury w interakcje jeden na jeden z celebrytami, takimi jak Gwyneth Paltrow, Tiffani-Amber Theissen, Madonna, Michelle Kwan i niezliczoną liczbą innych, bez wydania przeciwko niemu ani jednego zakazu zbliżania się.
Przepełniony charakterystycznym dla Rossa humorem, unikalnym głosem i całkowitą szczerością, Man Up jest misją dla każdego, kto nie pasuje do formy. Nie był to najbardziej tradycyjny sposób budowania kariery w Hollywood, ale Rossowi udało się w jakiś sposób odcisnąć swoje piętno, nigdy nie rezygnując z tego, kim jest. Podchodzi do tego tak samo poważnie, jak do ciekawostek Golden Girls: nie musisz zmieniać tego, kim jesteś, aby osiągnąć swoje marzenia (chociaż nie ma nic złego w metamorfozie od czasu do czasu). Po prostu musisz się zmobilizować.