Ocena:

Książka jest dobrze zbadaną i wciągającą relacją z renowacji Rhodesian Air Force Mk22 Spitfire, zawierającą osobiste historie i szczegóły techniczne, które przemawiają zarówno do entuzjastów lotnictwa, jak i zwykłych czytelników.
Zalety:Dobrze napisana, doskonała fabuła, świetna dla entuzjastów Spitfire'a, mnóstwo szczegółów technicznych, dobrze zbadana i zilustrowana, wciągająca osobista więź z tematem.
Wady:Niektóre szczegóły techniczne mogą być przytłaczające dla czytelników niezainteresowanych lotnictwem.
(na podstawie 13 opinii czytelników)
Malloch's Spitfire: The Story and Restoration of Pk350
To historia pogoni za marzeniem. Spitfire PK350 to jedyny późny Spitfire, F Mk 22, który kiedykolwiek został przywrócony do pełnej sprawności lotnej.
Nie miał żadnych ograniczeń na płatowcu i z czterema w pełni sprawnymi działkami 20 mm był tak dobry, jak w dniu, w którym zszedł z linii produkcyjnej w lipcu 1945 roku w pobliżu Birmingham w Anglii. Pierwszy lot odrestaurowanym samolotem odbył się 29 marca 1980 roku z rąk niejakiego Johna McVicara "Jacka" Mallocha. Malloch, będący wówczas legendą w swoim przybranym kraju, Rodezji, został w 1977 roku poproszony przez hierarchię Rodezjańskich Sił Powietrznych o odrestaurowanie SR64, jak był wówczas znany.
W ciągu dwóch i pół roku Jack Malloch i jego zaufani inżynierowie, z krytyczną pomocą rodezyjskich i południowoafrykańskich sił powietrznych, całkowicie przywrócili SR64 do stanu lotnego. Fakt, że został on wyposażony w śmigło wyprodukowane przez niemiecką firmę, dodał słodkiej ironii projektowi, który musiał zmagać się z sankcjami nałożonymi przez Wielką Brytanię, pierwotny kraj produkcji, i podkreślił przedsiębiorczego ducha zespołu. Było to możliwe, ponieważ Malloch, przy wsparciu rządu Rodezji, zbudował odnoszącą sukcesy firmę czarterującą fracht lotniczy, która przyjmowała różne przebrania, w zależności od tego, gdzie działała, aby ominąć sankcje.
Sieć Mallocha ułatwiła mu odrestaurowanie i ponowne pilotowanie Spitfire'a, którym latał w RAF-ie podczas II wojny światowej. Ta relacja ujawnia kilka fascynujących spostrzeżeń. Począwszy od pilota testowego, który po raz pierwszy oblatał PK350 25 lipca 1945 r., czytelnik zostaje zabrany w podróż przez całe życie samolotu, a główny inżynier projektu i większość ocalałych pilotów, którzy nim latali, uświetniają tę historię swoimi wspomnieniami.
Przez dwa lata PK350 zachwycał tych, którzy mieli szczęście zobaczyć go w locie, głównie w okolicach lotniska Salisbury (Harare). Potem, podczas planowanego ostatniego lotu, Spitfire Mallocha nigdy nie powrócił do bazy.