Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 5 głosach.
Letters of a Long Name
Recenzja Poddanie się własnemu dziecku - pomyślności, porażce, życiu poza rodzicielskim „stwórcą” - jest być może zajęciem, pracą wszystkich poetów. Ale w surowych, niepewnych, „nagich kołysankach” oszałamiającej książki Hanchey, stawka, o którą toczy się gra, zostaje przeniesiona do zaciekłej, pilnej domowej intymności, gdy matka krytycznie zagrożonego drugiego syna na OIOM-ie radzi sobie nie z metaforyczną inwencją, ale z jej bardzo realnymi i poważnymi konsekwencjami. Z niezłomnością podobną do Penelopy, osoba mówiąca w tych wierszach odmierza zagrożone dni, miesiące i lata kryzysu swojej rodziny nie za pomocą łyżeczek do kawy Prufrocka, ale za pomocą matczynych wyrażeń zgromadzonego mleka matki, wiary i modlitwy, utrzymywanych przy życiu przez żywotne wstrzymanie poezji i ostateczną nagrodę stworzenia. -Lisa Russ Spaar, dyrektor kreatywnego pisania na University of Virginia, autorka Orexia Narratorka Ginger Hanchey spędza długi czas na oddziale intensywnej terapii, a następnie całe życie wspominając ponure okoliczności narodzin swojego syna. Z okna szpitala dziecięcego widzi „rozległy parking, potem autostradę, / a dalej pola, które leżą odłogiem / teraz z jesienią”. „To również jest ponury krajobraz, ale „dalej” to krajobraz z obietnicą rozwoju. Książka jest tak elegancko skonstruowana, jak to zdanie, ponieważ narratorka również ma nadzieję, szuka wiary, znajduje głębszą wiedzę o sobie.
Pisarstwo Hanchey złamało mi serce, a następnie poskładało je na nowo”. -Kurt Heinzelman, współzałożyciel Bat City Review i były dyrektor kreatywnego pisania na Uniwersytecie Teksańskim w Austin, autor Intimacies and Other Devices Ginger Hanchey's Letters of a Long Name ożywiają precyzyjnie oddane zestawienia. Surowe piękno świata przyrody jest widoczne przez okna oddziału intensywnej terapii, gdzie syn autorki jest ciężko chory; apele do Boga o pocieszenie spotykają się z ciszą, jak w niezwykłym wierszu „Epiphany”, w którym autorka wspomina, jak „modliła się / ponownie moją bezsłowną, suchą falą / modlitwy o to, by żył / ale nie było echa, nie było / dna studni, w której / moja moneta wylądowałaby i / zabrzmiała z powrotem nadzieją ”. „Podziwiam te wiersze za to, że opierają się łatwej narracji o odkupieniu: chociaż dziecko przeżywa, a my widzimy miłość jego matki do niego poprzez jej wnikliwą obserwację („wilgoć jego włosów wyparowuje, szybko jak dzieciństwo”, zauważa w wierszu zamykającym), jej wiara nie zostaje zwrócona w całości, a choroba dziecka zwiększa naszą świadomość niepewności tak intensywnej miłości.
A jednak wiersze są pełne cielesnej radości, jak w zakończeniu „On the Brazos”, gdzie obserwując swoich synów, „dwa cuda”, które prawie straciła, bawią się, „szczęście rozprzestrzenia się pod moją skórą jak siniak”. „- Nancy Reddy, zwyciężczyni National Poetry Series 2014, autorka Acadiana O autorce Ginger Hanchey wychowała się w Dayton w Teksasie. Ukończyła Baylor University i Texas A&M University, a jej wiersze pojawiły się w takich publikacjach jak Foundry, Nashville Review, Tar River Poetry i San Pedro River Review. Mieszka z mężem i dwoma synami w Waco w Teksasie i uczy w Baylor.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)