Liquid Legal - humanizacja i prawo

Oryginalny tytuł:

Liquid Legal - Humanization and the Law

Zawartość książki:

"Humanizacja i prawo" łączy w sobie dwa aktualne i uzupełniające się trendy na rynku B2B branży prawniczej: cyfryzację i humanizację.

Z jednej strony, cyfrowa transformacja w korporacyjnych działach prawnych i kancelariach prawnych nadal postępuje. Zarządzanie umowami, e-discovery, due diligence, operacje prawne i analiza danych kryminalistycznych to tylko kilka przykładów obszarów zadań, w których wykorzystanie inteligentnego oprogramowania minimalizuje ryzyko prawne i zwiększa zgodność z przepisami, umożliwia wzrost wydajności i redukcję kosztów dzięki automatyzacji oraz pozwala szybciej i sprawniej reagować na zmieniające się wymagania rynku i oczekiwania klientów.

Z drugiej strony, rosnąca liczba nieudanych projektów cyfryzacji pokazuje, że sama technologia nie wystarczy do skutecznej transformacji działów prawnych i firm prawniczych. Rozwiązania programowe muszą być zintegrowane z istniejącymi procesami pracy, być łatwe w użyciu i zapewniać realne korzyści, aby mogły zostać zaakceptowane przez pracowników. Ludzie i ich zdolność do podejmowania decyzji i kierowania innymi pozostają w centrum uwagi w coraz bardziej zdigitalizowanej branży prawniczej.

Ponad 20 autorów zapewnia wgląd w to, dlaczego aspekty ludzkie mają znaczenie dla biznesu, co organizacje mogą zrobić, aby zwiększyć dobrostan psychiczny i motywację swoich pracowników oraz jak zwyciężyć w nadchodzącej wojnie o talenty w branży prawniczej.

"Branża prawnicza w dużej mierze lekceważy "umiejętności miękkie" i "humanizację prawa". Jednym z paradoksów naszych czasów jest to, że wzrost automatyzacji, sztucznej inteligencji, blockchain, Big Data i innych platform technologicznych podniósł, a nie zmniejszył znaczenie człowieczeństwa. Jest ono nie tylko tym, co odróżnia nas od maszyn, ale także umożliwia nam zastosowanie naszego człowieczeństwa do maszyn. Funkcja prawna odegra ważną rolę w tym procesie, ale najpierw musi przyjrzeć się samej sobie".

(Mark A. Cohen, w "Przedmowie")