
„Osiemnaście lat temu założyciel religii mormońskiej przepowiedział w imieniu Pana Boga, że przed przyjściem Syna Człowieczego w Karolinie Południowej dojdzie do rewolucji wywołanej kwestią niewolnictwa i spowoduje przelanie potoków krwi.
Ta łatwa do przewidzenia przepowiednia grozi dziś spełnieniem. Stany Zjednoczone zostały podzielone na dwie wrogie konfederacje i w każdej chwili drżymy, słysząc sygnał do wojny domowej.
Jaką rolę w tym dramacie odegrają mormoni? Czy skorzystają z okazji, by domagać się autonomii, czy też pozostaną beznamiętnymi widzami narastającego konfliktu?