... Idąc w górę Avenue de Clichy, szedłem jak żółw.
Na tym samym chodniku zbliżała się do mnie para ciemnoskórych ludzi. To było tylko dwóch policjantów. Potem, bez żadnego znaku z mojej strony, woźnica zatrzymał swoją taksówkę.
V'l, bourgeois Potem, na rogu ulicy, kobieca dłoń, nagle położona na moim ramieniu, sprawiła, że podskoczyłem. Kobieta w wieku co najmniej pięćdziesięciu lat, w czarnym kapeluszu...
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)