
Lavender
Brzoskwinie mają kolor pomarańczowego sorbetu, ocean jest jak niebieskozielone algi, skały, na których dorastałem, są czerwone, a lawenda to kolor, którym stałem się, gdy skończyłem 28 lat.
Lavender to zbiór poezji, ale przede wszystkim zbiór chwil. Te słowa podążały za mną przez ostatnie dziesięć lat życia jak małe cienie i zaowocowały jako książka zarówno dzięki wrażliwości, jak i odwadze.
W Lavender jestem w stanie podzielić się zawiłościami dostrzegania piękna na wszystkich etapach życia: miłości, straty, błędów, porażki, szczęścia i nowych początków. Lawenda to sposób, w jaki osiadł wokół mnie kurz, to miejsce, które uznałam za dom, to kim jestem.