
... Nil miał swój własny dom, w którym czuł się bardzo komfortowo.
Składał się z dużego, odwróconego stołka kuchennego. Siedział między czterema nogami, które wznosiły się w powietrze jak bastiony dominujące nad punktami kompasu. Z tej fortecy Nil mógł widzieć, co dzieje się wokół niego.
Cztery bastiony były otoczone sznurkiem, aby nikt nie mógł wejść do wieży. Nil zwykł siadać na jednym z gzymsów i rozmawiać.
Lubił ciszę i nie lubił hałaśliwych zabaw. Często śpiewał, a jego piękny głos zawsze sprawiał przyjemność tym, którzy go słyszeli...