The Royal Naval Armaments Depot, Ditton Priors, Shropshire
Wkrótce po rozpoczęciu II wojny światowej brytyjska Admiralicja przymusowo zakupiła ziemię w pobliżu Ditton Priors w hrabstwie Shropshire w celu przechowywania uzbrojenia. Korzystając z Cleobury Mortimer i Ditton Priors Light Railway, tysiące ton pocisków i materiałów wybuchowych zostało przywiezionych pociągiem w celu złożenia i przechowywania w specjalnie zbudowanych magazynach chronionych przez "kopce".
W każdy dzień powszedni nawet trzydzieści autobusów przywoziło kilkuset mężczyzn i kobiet z okolicznych wiosek i miasteczek, a po pracy zabierało ich z powrotem. Wszyscy podpisali ustawę o tajemnicy służbowej. Aby uniknąć pożarów, na terenie zakładu nie wolno było palić papierosów ani czytać gazet, a jedzenie słodyczy było zabronione, ponieważ kwas octowy był żrący.
W magazynach i laboratoriach nie było elektrycznego oświetlenia ani ogrzewania.
Wózki załadowane amunicją były ciągnięte przez małe traktory z bocznicy kolejowej. Ciężarówki przewoziły skrzynie ze zmontowanym uzbrojeniem do doków marynarki wojennej w całej Wielkiej Brytanii, aż dwadzieścia lat po zakończeniu wojny magazyn stał się nadwyżką w stosunku do potrzeb marynarki wojennej.
Pracownicy zostali przeniesieni do innych magazynów lub zaakceptowali zwolnienia. Ustalenia dotyczące odsprzedaży gruntu pierwotnym właścicielom zostały anulowane, gdy rząd brytyjski zezwolił armii amerykańskiej na przechowywanie 22 000 ton ich uzbrojenia. Doszło do sporów prawnych, a w parlamencie pojawiły się pytania.
Kiedy Amerykanie wyprowadzili się w 1967 roku, większość gruntów została sprzedana pierwotnym właścicielom. W latach 80-tych ubiegłego wieku w Ditton Priors panował strach, gdy twierdzono, że Rosjanie przeznaczyli na cel dwie bronie nuklearne. Dziś część zajezdni stała się terenem przemysłowym.
Reszta jest ukryta przez drzewa i stopniowo zarasta roślinnością. Bernard O'Connor w swojej dokumentalnej historii Royal Naval Armament Depot w Ditton Priors wykorzystuje relacje i ilustracje znalezione w lokalnych książkach historycznych, gazetach, korespondencji rządowej i firmy budowlanej, stronach internetowych i wywiadach z lokalnymi mieszkańcami, którzy pamiętali pracę w tym miejscu.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)