Kreatywność bez prawa: Kwestionowanie założeń własności intelektualnej

Opinie czytelników

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 6 głosach.

Oryginalny tytuł:

Creativity Without Law: Challenging the Assumptions of Intellectual Property

Zawartość książki:

Za kulisami wielu artystów i innowatorów rozkwitających poza granicami prawa własności intelektualnej

Prawo własności intelektualnej opiera się na pewnych założeniach dotyczących kreatywnych zachowań. Argumenty za regulacją zakładają, że twórcy mają podstawowe prawo do zapobiegania kopiowaniu, a bez tego prawa nie będą inwestować w nowe prace. Założenie to nie oddaje jednak w pełni rzeczywistości kreatywnej produkcji. Ignoruje ono szereg silnych motywacji pozaekonomicznych, które zmuszają do kreatywności, i pomija zdolność branż kreatywnych do samozarządzania oraz innowacyjnych reakcji społecznych i rynkowych na zawłaszczanie.

Książka ta ujawnia praktyki stosowane w terenie przez wielu twórców i innowatorów. W ten sposób rzuca ona wyzwanie ortodoksyjnemu podejściu do własności intelektualnej, pokazując, że zachęty do kreatywnej produkcji często istnieją przy braku lub z pominięciem formalnej ochrony prawnej. Zamiast tego społeczności te polegają na ewoluujących normach społecznych i reakcjach rynku - wrażliwych na ich szczególne uwarunkowania kulturowe, konkurencyjne i technologiczne - w celu zapewnienia kreatywnych zachęt. Od artystów tatuażu po badaczy medycznych, od nigeryjskich filmowców po zawodników roller derby - społeczności zilustrowane w tej książce pokazują, że kreatywność może rozwijać się bez zachęt prawnych, a być może bardziej uderzające jest to, że niektóre kreatywne społeczności wolą i rozwijają się w środowiskach określonych przez samoregulację, a nie zasady prawne.

Poza ich wartością jako opisów konkretnych branż i społeczności, zebrane tutaj relacje pomagają ugruntować debaty na temat polityki własności intelektualnej w empirycznych realiach procesu twórczego. Ich podobieństwa i rozbieżności podkreślają również wartość zasad, które są wrażliwe na unikalną mieszankę warunków i motywacji poszczególnych branż i społeczności, a nie na monokulturę jednolitych regulacji obecnego systemu własności intelektualnej.