Ocena:

Książka „Stealing Home” autorstwa Erica Nusbauma zagłębia się w złożoną historię związaną z budową Dodger Stadium i wysiedleniem społeczności w Chavez Ravine, przeplatając osobiste historie, lokalną politykę i szerszy kontekst społeczny Los Angeles. Wielu czytelników uznało ją za wciągającą i dobrze zbadaną, doceniając jej emocjonalną głębię i historyczny wgląd, choć niektórzy krytykowali jej fragmenty za chaotyczne i zbyt szczegółowe.
Zalety:⬤ dobrze opracowana i wciągająca narracja
⬤ wciągająca fabuła, która łączy historię baseballu z kwestiami społecznymi
⬤ głębia emocjonalna dzięki osobistym historiom dotkniętych rodzin
⬤ interesująca zarówno dla fanów Dodgersów, jak i osób niezaznajomionych z historią Los Angeles
⬤ może służyć jako narzędzie edukacyjne
⬤ dobrze zorganizowana struktura, która utrzymuje czytelników przy przewracaniu stron.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali, że początek jest chaotyczny i powolny
⬤ kilku uznało, że książka ugrzęzła w politycznych szczegółach
⬤ zauważono drobne historyczne nieścisłości
⬤ może być przytłaczająca dla czytelników mniej zainteresowanych politycznymi aspektami
⬤ skrytykowana za długi wstęp przed przejściem do kluczowych tematów.
(na podstawie 101 opinii czytelników)
Stealing Home: Los Angeles, the Dodgers, and the Lives Caught in Between
Opowieść o baseballu, rodzinie, amerykańskim śnie i walce o przekształcenie Los Angeles w miasto wielkiej ligi.
Dodger Stadium to amerykańska ikona. Ale historia jego powstania wykracza daleko poza baseball. Wzgórza, na których znajduje się stadion, były niegdyś domem dla trzech tętniących życiem społeczności meksykańsko-amerykańskich. We wczesnych latach 50. społeczności te zostały skazane, aby zrobić miejsce dla utopijnego publicznego projektu mieszkaniowego. Następnie, w niezwykły sposób, publiczne budownictwo mieszkaniowe w mieście zostało pokonane pośród spisku Red Scare.
Zamiast odzyskać swoje domy, pozostali mieszkańcy zobaczyli, jak miasto sprzedaje ich ziemię Walterowi O'Malleyowi, właścicielowi Brooklyn Dodgers. Teraz LA miało otrzymać inny rodzaj utopijnej fantazji - lśniący, ultranowoczesny stadion.
Zanim jednak stadion Dodgersów mógłby powstać, miasto musiałoby stawić czoła okolicznym rodzinom - w tym jednej, Ar Chigas, która odmówiła oddania swojego domu. Późniejsza konfrontacja przyciągnęła uwagę całego narodu, a jej wynik do dziś odbija się echem w Los Angeles.