Ocena:
Książka „Koniec dyskusji” autorstwa Mary Katharine Ham i Guya Bensona porusza kwestię tłumienia wolności słowa i kultury oburzenia dominującej we współczesnym społeczeństwie i polityce. Poprzez humorystyczny i sardoniczny styl pisania, autorzy przedstawiają różne przykłady tego, jak debata polityczna jest tłumiona, szczególnie przez lewicę, jednocześnie zachęcając czytelników do obrony ich prawa do wyrażania odmiennych opinii.
Zalety:⬤ Dobrze zbadane z wieloma przykładami przemysłu oburzenia.
⬤ Wciągający styl pisania, który łączy humor z wnikliwym komentarzem.
⬤ Oferuje wnikliwe spojrzenie na niebezpieczeństwa związane z tłumieniem wolności słowa i znaczenie otwartej debaty.
⬤ Dostarcza czytelnikom praktycznych wskazówek, jak walczyć z kulturą oburzenia.
⬤ Odwołuje się do szerokiego grona odbiorców, niezależnie od przynależności politycznej, ale szczególnie trafia do konserwatystów.
⬤ Może wzmacniać uprzedzenia i być postrzegany jako nadmiernie stronniczy, szczególnie wobec liberalnych punktów widzenia.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważali, że styl pisania jest zbyt swobodny i zmniejsza powagę książki.
⬤ Skupienie się na współczesnych wydarzeniach politycznych może wydawać się niektórym powtarzalne, umniejszając długoterminową perspektywę na kwestie wolności słowa.
⬤ Niektóre sekcje mogą wydawać się zbyt uproszczone w odniesieniu do złożonych kwestii.
(na podstawie 155 opinii czytelników)
End of Discussion: How the Left's Outrage Industry Shuts Down Debate, Manipulates Voters, and Makes America Less Free (and Fun)
Z nową przedmową do wydania papierowego, odzwierciedlającą wybory Trumpa i niedawne zamieszanie wokół prawicowych mówców na kampusach uniwersyteckich, ten nieskrępowany konserwatywny duet występujący w FOX News, Townhall, The Federalist i CNN walczy z uciszaniem wolności słowa w Ameryce.
Oni próbują cię uciszyć. Ale nie pozwól im dyktować końca dyskusji.
W erze Trumpa szerzy się uprzedzenie wobec wolności słowa, napędzane przez rosnący ruch, który wierzy, że idee muszą zostać stłumione, aby „chronić” ludzi. Wybory prezydenckie w 2016 roku powinny być najwyraźniejszym znakiem dla lewicy, że próba przekonania połowy kraju, by się zamknęła, to nie to samo, co przekonanie ich. A jednak, w ślad za tym, impuls do stłumienia i ukarania „niepoprawnych” punktów widzenia i „żałosnych”, którzy je wyrażają, jest żywy i ma się dobrze. Jest to błędne i ironiczne koło, szczególnie w środowisku akademickim, gdzie odmienne opinie są uważane za niebezpieczne i utożsamiane z przemocą - podczas gdy rzeczywista przemoc jest usprawiedliwiona w celu zastraszania jej zwolenników. Od Berkeley do Middlebury, tłum jest w marszu.
Wolność słowa nie zawsze jest piękna, ale ma kluczowe znaczenie dla amerykańskiego stylu życia. Musimy sprawić, by Ameryka znów zaczęła mówić. Koniec dyskusji broni czytelników, aby odnaleźli swój głos i walczyli ze śmiercią debaty.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)