Ocena:

Książka ujawnia pasję Dusty'ego Bakera do muzyki obok jego znaczącej kariery baseballowej. To zachwycająca i przyjemna lektura, która rezonuje zarówno z fanami muzyki, jak i baseballu. Niektórzy czytelnicy stwierdzili jednak, że skupienie się na muzyce przyćmiło aspekty sportowej kariery Bakera, zwłaszcza ilość szczegółów dotyczących Monterey Pop Festival.
Zalety:Czytelnicy docenili wciągające opowiadanie Dusty'ego Bakera, jego autentyczny głos i łatwość stylu pisania. Wielu uznało jego doświadczenia i spostrzeżenia na temat muzyki za przyjemne i zrozumiałe, szczególnie dla osób z doświadczeniem w kulturze lat 60-tych. Książka jest również postrzegana jako świetna lektura dla fanów baseballu i muzyki.
Wady:Niektórzy recenzenci uważali, że tytuł i założenia książki były mylące, oczekując większego nacisku na Monterey Pop Festival, który został opisany jedynie w ograniczonym zakresie. Inni zauważyli, że książka czasami zbytnio odbiegała od kariery sportowej Bakera, co nie było zgodne z ich zainteresowaniami.
(na podstawie 12 opinii czytelników)
Kiss the Sky: My Weekend in Monterey for the Greatest Rock Concert Ever
Na osiemnaste urodziny rodzice Dusty'ego Bakera podarowali mu wspaniały prezent: Dwa bilety na Monterey Pop Festival w czerwcu 1967 roku, trzydniowe wydarzenie z udziałem ponad trzydziestu zespołów, oraz możliwość korzystania z rodzinnego kombi przez weekend, dzięki czemu młody Dusty mógł pojechać z Sacramento do Monterey Bay Area. Był kolejną młodą osobą, próbującą wziąć to wszystko w siebie, śpiącą na plaży ze swoim kumplem, spędzającą czas swojego życia, chłonąc atmosferę i każdy inny styl muzyczny tam reprezentowany.
Miłość Bakera do muzyki rozpoczęła się na całe życie, jego szeroki, eklektyczny gust, od country po hip-hop. Trafił również na Jimi Hendrix Experience, którzy dali takie show, że do dziś Baker nazywa Hendrixa najbardziej ekscytującym wykonawcą, jakiego kiedykolwiek widział. Przez lata przyjaźnił się z muzykami od B.B.
Kinga i Johna Lee Hookera po Elvina Bishopa. Ta relacja wciąga czytelnika od pierwszej strony i nigdy się nie poddaje.