Ocena:

Książka stanowi dobrze zbadaną analizę amerykańskiej polityki kryminalnej, z naciskiem na społeczne postrzeganie przestępczości, w szczególności w odniesieniu do przestępczości białych kołnierzyków i przestępczości ulicznej. Ma na celu zaangażowanie laików poprzez unikanie zbyt technicznego języka, a jednocześnie dostarczanie wnikliwych komentarzy na temat istotnych kontekstów historycznych.
Zalety:Dobrze zbadana, pouczająca, przystępna dla laików, przedstawia kluczowe kwestie w kontekście historycznym i szybka dostawa w świetnym stanie.
Wady:Niektóre rozdziały są powtarzalne, ostatni rozdział może wydawać się nie na miejscu, a polityczne nastawienie autora do polityki Reagana może nie współgrać ze wszystkimi czytelnikami.
(na podstawie 4 opinii czytelników)
Who Are the Criminals?: The Politics of Crime Policy from the Age of Roosevelt to the Age of Reagan
Jak Amerykanie zaczęli za bardzo obawiać się przestępczości ulicznej, a za mało przestępczości korporacyjnej?
W jaki sposób Stany Zjednoczone zmieniły się z kraju, który stara się resocjalizować przestępców ulicznych i zapobiegać przestępczości białych kołnierzyków, w kraj, który surowo karze zwykłych przestępców, jednocześnie zachęcając do przestępczości korporacyjnej poprzez masową deregulację biznesu? Dlaczego przestępcy uliczni otrzymują surowe wyroki więzienia, co doprowadziło do katastrofy masowego osadzania w zakładach karnych, podczas gdy przestępcy w białych kołnierzykach, którzy prawdopodobnie krzywdzą więcej ludzi, otrzymują uderzenia w nadgarstek - jeśli w ogóle są ścigani? W książce Who Are the Criminals? jeden z czołowych amerykańskich kryminologów udziela nowych odpowiedzi na te niezwykle ważne pytania, opowiadając o tym, jak upolitycznienie przestępczości w XX wieku przekształciło i zniekształciło politykę kryminalną i doprowadziło Amerykanów do nadmiernego strachu przed przestępczością uliczną i zbyt małą przestępczością korporacyjną.
John Hagan twierdzi, że najnowszą historię amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych można podzielić na dwie epoki - erę Roosevelta (mniej więcej od 1933 do 1973 roku) i erę Reagana (od 1974 do 2008 roku). Nacisk na resocjalizację, regulacje korporacyjne i społeczne korzenie przestępczości we wcześniejszym okresie został dramatycznie odwrócony w późniejszej erze. W erze Reagana nacisk został przeniesiony na surowe traktowanie przestępstw ulicznych, zwłaszcza przestępstw narkotykowych, które nieproporcjonalnie dotknęły mniejszości i biednych oraz doprowadziły do masowego zamykania w więzieniach. W tym samym czasie masowa deregulacja biznesu zapewniła nowe możliwości, zachęty, a nawet racjonalizacje dla przestępczości białych kołnierzyków - i pomogła wywołać kryzys finansowy z 2008 roku i późniejszą recesję.
Hagan argumentuje, że czas na wyjście poza politykę kryminalną z czasów Reagana jest już dawno spóźniony. Rozumienie przestępczości musi zostać przekształcone i musimy ponownie rozważyć względne szkody i kary za przestępstwa uliczne i korporacyjne. W nowym posłowiu Hagan ocenia politykę Obamy w odniesieniu do karania przestępstw białych kołnierzyków i przestępstw ulicznych oraz debatuje, czy istnieją jakiekolwiek dowody na znaczącą zmianę w sposobie, w jaki nasz kraj je karze.