Ocena:
Książka jest biografią misjonarzy Johna i Betty Stam, szczegółowo opisującą ich życie, poświęcenie i wierność w obliczu prześladowań i ostatecznego męczeństwa w Chinach. Czytelnicy uznają ją za inspirującą i poruszającą, z mocnymi opisami ich poświęcenia i wpływu ich historii na innych.
Zalety:Czytelnicy doceniają prawdziwe relacje, inspirujące tematy wiary i poświęcenia, szybką i wciągającą lekturę, dobrze napisaną narrację oraz poczucie więzi ze Stamsami. Wielu uznało ją za motywującą do własnych duchowych podróży i misjonarskich aspiracji.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważali, że książka pozostawiła pytania bez odpowiedzi, szczególnie w odniesieniu do wychowania i myśli ich córki, Helen Priscilli. Ponadto kilka recenzji wspomniało, że może wywoływać poczucie smutku z powodu tragicznego losu Stamsów.
(na podstawie 22 opinii czytelników)
John and Betty Stam: Missionary Martyrs
"Fatalny dzień rozpoczął się zwodniczo normalnie w rezydencji misyjnej Johna i Betty Stam w Tsingteh w Chinach. Oba piece opalane drewnem zostały rozpalone i zaczęły się przyjemnie nagrzewać, pomagając zmniejszyć chłód, który ogarnął duży, stary dom tego zimnego, wczesnego grudniowego poranka. Stamsowie, wraz z sześcioma Chińczykami, którzy mieszkali z nimi w domu, zjedli już śniadanie.
John miał nadzieję, że tego ranka uda mu się pouczyć i załatwić jakąś korespondencję. Betty przygotowywała się do kąpieli ich trzymiesięcznego dziecka, Helen Priscilli, z pomocą amah Mei Tsong-fuh. Kucharz, Li Ming-chin, był zajęty w kuchni. Jego żona, matka i dwoje dzieci również rozpoczęli swoje codzienne czynności.
John i Betty byli w Tsingteh od zaledwie dwóch tygodni. Przybyli tam pod auspicjami Chińskiej Misji Lądowej (CIM), aby nadzorować początkową pracę chrześcijańską, która została ustanowiona w południowej części prowincji Anhwei. Na tym obszarze było bardzo niewielu chrześcijan, ale Stamsowie byli podekscytowani perspektywą prowadzenia pionierskiej pracy ewangelizacyjnej, aby pomóc w niesieniu Ewangelii do tej potrzebującej części Chin ".
Tak zaczyna się ta porywająca opowieść o misjonarzach w Chinach. Przywódca wczesnego kościoła, Tertulian, powiedział, że "krew męczenników jest nasieniem kościoła". To tylko jedna z historii ludzi, których świadectwo jest przyczyną spektakularnego rozwoju kościoła w dzisiejszych Chinach.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)