Ocena:

We Are Called to Rise autorstwa Laury McBride to przejmująca i emocjonalnie rezonująca powieść, która przeplata losy czterech postaci połączonych tragedią w Las Vegas. Historia ta porusza tematy osobistej walki, odkupienia i więzi w obliczu przeciwności losu. Podczas gdy wiele recenzji chwali emocjonalną głębię i rozwój postaci, niektóre krytykują wykonanie i tempo narracji.
Zalety:Głęboko emocjonalna i wzruszająca historia z wiarygodnymi postaciami.
Wady:Silny, bogaty rozwój postaci, szczególnie w przypadku głównych bohaterów, takich jak Bashkim i Avis.
(na podstawie 589 opinii czytelników)
We Are Called to Rise
"Twoje serce pęknie... a potem uniesie się w górę" (Redbook), gdy z dala od neonów Vegas, trzy życia zderzą się w ułamku sekundy, a los dziecka zawiśnie na włosku.
Avis myślała, że jej małżeństwo wpadło w chwilową rutynę. Jednak jedno wyznanie w środku nocy sprawiło, że jej starannie skonstruowane życie legło w gruzach. Po ucieczce od burzliwego dzieciństwa i wychowaniu syna, teraz stoi w obliczu przyszłości bez bezpieczeństwa domu i rodziny, którą spędziła dziesięciolecia na budowaniu.
Luis chce tylko sprawić, by babcia, która go wychowała, była z niego dumna.
Jako żołnierz był na najlepszej drodze do bycia mężczyzną, którego go nauczyła, dopóki nie obudził się w szpitalu Walter Reed z niejasnymi i niepokojącymi wspomnieniami o tym, jak się tam znalazł. Teraz musi znaleźć nowy sposób na honorowe życie.
Każdego dnia młody Bashkim z niecierpliwością czeka na spokojny porządek w szkole i uprzejme instrukcje nauczyciela trzeciej klasy. Jego rodzina przeniosła się do Las Vegas po ucieczce przed prześladowaniami politycznymi w ich ojczyźnie. Teraz ich ciężarówka z lodami zapewnia wystarczający dodatkowy dochód, aby utrzymać się na powierzchni.
Ponieważ jego rodzina żyje w ciągłym stresie, Bashkim otwiera swoje serce przed kolegą po piórze, amerykańskim żołnierzem. Kiedy ich losy spotykają się w jednym, szokującym momencie, każdy z bohaterów musi się podnieść. "Będziesz myśleć o tych postaciach jeszcze długo po zakończeniu tej nawiedzającej, rozdzierającej serce i pełnej nadziei książki" (Houston Chronicle).