Ocena:
Książka jest szczerą opowieścią o podróży matki wspierającej swojego transpłciowego syna. Łączy w sobie humor, wnikliwość i głębię emocjonalną, dzięki czemu jest przystępna i pouczająca dla szerokiego grona odbiorców. Recenzenci podkreślają jej znaczenie w budowaniu zrozumienia i współczucia dla rodzin z dziećmi transpłciowymi.
Zalety:Książka jest chwalona za łatwą i pouczającą lekturę. Recenzenci podziwiają szczere i pełne humoru podejście matki, jej wsparcie dla syna oraz wgląd w doświadczenia osób transpłciowych. Wielu uznało ją za pouczającą i niezbędną dla każdego, kto chce lepiej zrozumieć ten temat, niezależnie od osobistego związku z kwestiami transpłciowymi.
Wady:Niektóre recenzje mogą sugerować chęć bardziej dogłębnego zbadania konkretnych tematów, chociaż nie wspomniano o żadnych wyraźnych wadach. Możliwe, że czytelnicy szukający bardziej akademickiej lub obszernej analizy kwestii transpłciowych mogą uznać, że brakuje jej pod tym względem.
(na podstawie 16 opinii czytelników)
I Suck at Pronouns
I Suck at Pronouns to relacja z podróży matki dorastającego chłopca, który wrzucił małpi klucz do każdego podręcznika rodzicielstwa. Urocza mała dziewczynka, która wyrosła na przystojnego transpłciowego chłopca u progu fizycznej transformacji, jej syn podniósł poprzeczkę.
Wzloty i upadki, próby i błędy, z którymi mierzy się każda mama, są potęgowane, gdy chwile uważane za normalne są czymś innym niż zwykłe. Nikt nigdy nie powiedział, że rodzicielstwo jest łatwe, cóż, może tak było, ale autor nie miał transpłciowego syna. Życie w małym miasteczku zazwyczaj nie jest dziś bardziej skomplikowane niż trzydzieści lat temu - inne, owszem, ale tak naprawdę nie jest problematyczne, o ile wiesz, gdzie się przesiąść. Ale to nie jest typowe życie.
Zastraszanie, kwestionowanie, depresja i niepokój są częścią codziennego życia dzieciaka dorastającego w niewłaściwym ciele. Ale jedno jest pewne. Jeśli masz wsparcie i miłość swojej rodziny i przyjaciół, możesz pokonać każdą przeszkodę na swojej drodze.
Wkraczając w świat transpłciowego stylu życia, matka nawiguje wokół przyjaźni, rodziny, terapeutów i zaimków. Manewrując przez świat, o którym początkowo nic nie wiedziała, wspierając swoje dziecko na każdym kroku, autorka pokazuje swoje obawy co do najlepszego sposobu podejścia do tego nowego terenu. Czy wiedziała, co robi? Prawdopodobnie nie. Czy coś spieprzyła? Być może. Czy dała z siebie wszystko? Powiedziałbym, że tak. Czy kocha swoje dziecko bezwarunkowo? Jak najbardziej.
Można to nazwać książką samopomocy w nadziei, że może pomóc przeciętnemu Joe / Josephine, który po prostu chce wiedzieć, od czego zacząć lub chciałby być bardziej wyedukowany w tym temacie lub przynajmniej wiedzieć, że nie jest sam.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)