Ocena:
Książka Steve'a Bassa to dogłębna eksploracja klasycznej architektury, zagłębiająca się w matematyczne i mistyczne aspekty proporcji i harmonii, które leżą u podstaw projektowania architektonicznego. Przemawia zarówno do naukowców, jak i praktyków, śledząc historyczną ewolucję tych idei i ich znaczenie we współczesnej architekturze, zachowując jednocześnie poczucie tajemnicy.
Zalety:Książka stanowi kompleksowy przegląd wykorzystania proporcji w architekturze klasycznej, z doskonałymi przykładami i zastosowaniami. Oferuje cenny wgląd w historyczny kontekst projektowania architektonicznego i jest poparty latami badań, zawiera imponujące rysunki i ramy teoretyczne, które są korzystne zarówno dla klasyków, jak i współczesnych architektów.
Wady:Niektórzy krytycy mogą uznać mistyczne powiązania nakreślone przez autora za nieprawdopodobne, a książka ma charakter teoretyczny, co może nie spodobać się wszystkim czytelnikom poszukującym praktycznych wskazówek. Co więcej, może być ona trudna do zrozumienia dla osób nieposiadających silnego zaplecza w teorii lub historii architektury.
(na podstawie 5 opinii czytelników)
Beauty Memory Unity: A Theory of Proportion in Architecture
Starożytni architekci i artyści mieli sposób na uderzanie w rezonansowe akordy w tych, którzy oglądali ich pracę. Wydaje się jednak, że umiejętność ta zanikła. Beauty Memory Unity wskazuje na możliwość odzyskania nowego poczucia jedności w sztukach wizualnych poprzez połączenie idei teoretycznych i metod praktycznych, opisu narracyjnego i ćwiczeń wizualnych.
Proporcja - użycie liczby i geometrii jako narzędzi projektowania - jest postrzegana w kontekście poszukiwania Piękna, stanu, który dusza osiąga, gdy rozpoznaje zjawisko jedności. Wychodząc od teoretycznej matematyki symbolicznej pitagorejczyków, platoników i neoplatoników, Steve Bass proponuje teorię estetyczną - sposób podejścia do piękna - zakorzenioną w idei psychiki, wyrażoną poprzez starożytne sztuki i nauki arytmetyki, geometrii, muzyki i astronomii.
"Wszyscy ci, którzy posiadają nawet niewielką część zdrowego rozsądku, zawsze wzywają Bóstwo na początku każdego przedsięwzięcia, małego lub wielkiego; dlatego my, którzy proponujemy przedstawić dyskurs o wszechświecie, musimy wezwać Bogów i Boginie, modląc się, aby wszystko, co mówimy, zostało zatwierdzone przez nich w pierwszej kolejności, a następnie przez nas. Uznajmy zatem, że należycie wezwaliśmy Bóstwa; musimy również wezwać samych siebie, abyście mogli najłatwiej się uczyć, a ja mogę najwyraźniej wyjaśnić tematy, które mamy przed sobą.
"Tak więc Sokratesie, jeśli w naszym podejściu do wielu spraw dotyczących Bogów i powstania Wszechświata okaże się, że nie jesteśmy w stanie podać relacji, które są zawsze pod każdym względem spójne i doskonale dokładne, nie bądź zaskoczony; raczej powinniśmy być zadowoleni, jeśli możemy dostarczyć relacje, które nie ustępują żadnemu prawdopodobieństwu, pamiętając, że zarówno ja, który mówię, jak i ty, który osądzasz, jesteśmy tylko ludzkimi stworzeniami, więc wypada nam zaakceptować prawdopodobny opis tych spraw i powstrzymać się od szukania poza nim ". -- Platon (Timaeus 27)
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)